
Janusz Korwin-Mikke podzielił się na Twitterze swoją metodą na natrętnych telefonicznych akwizytorów i innych podobnych telemarketingowych oszustów.
Natręci dzwoniący do nas i wciskający nam różne produkty, to jedna z najbardziej denerwujących Polaków rzeczy. Kiedy twój numer dostanie się do jakiejś bazy telemarketingowej, to nie zaznasz spokoju.
Nawet jeżeli poprosisz o usunięcie z bazy twojego numeru, to rozjedzie się on po innych firmach, bo tajemnicą poliszynela jest, że tymi danymi się handluje na szeroką skalę.
Janusz Korwin – Mikke wdał się w rozmowę z jedną miła panią z branży wciskającej nam rożne rzekome „wygrane w konkursach”, o których nie mieliśmy pojęcia, że bierzemy w nich udział.
„Zadzwoniła pani XY oznajmiając radośnie, że wylosowałem jeden z 10 robotów kuchennych… Przerwałem równie radośnie, że już w ten sposób wygrałem trzy i zajmują mi miejsce. „Niemożliwe! – odparła p.XY – nie wierzę!”. „No właśnie. I dlatego ja Pani też nie wierzę!”. Klik! Polecam” – napisał Korwin-Mikke.
Jednak takie rozmowy to także strata czasu. Najlepsze są aplikacje, która blokują po prostu takich natrętów.
Zadzwoniła pani XY oznajmiając radośnie, że wylosowałem jeden z 10 robotów kuchennych… Przerwałem równie radośnie, że już w ten sposób wygrałem trzy i zajmują mi miejsce. "Niemożliwe! – odparła p.XY – nie wierzę!". "No właśnie. I dlatego ja Pani też nie wierzę!". Klik! Polecam. pic.twitter.com/SQR8i1nPse
— Janusz.Korwin.Mikke (@JkmMikke) February 22, 2019