Piekło Polek, które wyszły za „arabskich książąt”. „Jesteśmy traktowane gorzej niż zwierzęta. Dla większości muzułmanów Europejki do zdziry”

REKLAMA

O Polkach które wychodzą za mąż za muzułmanów z Bliskiego Wschodu i Azji mówi otwarcie jedna z nich. Kobieta opowiedziała swoją historię dziennikarce wp.pl Helenie Łygas. Niestety oparte na własnych tragicznych doświadczeniach. Dziewczyny z Polski szukają szejka z pałacem a dostają nieprzespane noce i siniaki. „Jesteśmy traktowane jak psy, na które można wrzeszczeć i które można bić.”

-„Europejka, która przeszła na islam, nigdy nie będzie na ich terenie szanowana. Jesteśmy traktowane jak psy, na które można wrzeszczeć i które można bić, jeśli coś się nie podoba, „Allah tak chciał” komentowała rodzina mojego męża kolejne siniaki” – opowiada Anita na portalu WP Kobieta.

REKLAMA

W obszernym artykule Polka, która wyszła za maż za Pakistańczyka poznanego w internecie opowiada swoją historię. Mówi o pierwszych zauroczeniach i pierwszych niepokojących objawach agresji swego muzułmańskiego męża. Próbuje również wytłumaczyć jak kobiety i świat postrzegają arabscy mężczyźni.

„Znam mnóstwo Polek-muzułmanek, które postąpiły podobnie jak ja. Wszędzie wcześniej czy później pojawiała się przemoc. Może nie o takim nasileniu, jak w moim małżeństwie, ale umówmy się, że mąż mówiący do ciebie „brudna świnio” zamiast „kochanie” to w Polsce, mimo wszystko, nie jest standard. (…) „Oni przekonanie, że kobieta to zwierzę domowe, mają to wpajane od dziecka.” – mówi Anita.

Anita w wywiadzie zwraca uwagę, że najczęściej występują dwa typy kobiet, które ulegają arabskim mężczyznom.

-„Moim zdaniem są dwa typy Polek, które przechodzą na islam. Najpierw odnajdujesz Allaha, a potem – już jako konwertytka – swojego „arabskiego księcia”.

„Pierwsza grupa to młode, zagubione dziewczyny, które mają zły kontakt z rodzicami. Często są nielubiane w szkole, czują, że nigdzie nie pasują, żyją głównie w internecie.”

-„Druga to kobiety takie jak ja. Po trudnych związkach, ze zdeptanym poczuciem własnej wartości, które czują się nieatrakcyjne i mają dojmujące przeświadczenie, że już do końca życia będą same” – opowiada Anita.

Kobieta szczegółowo opisuje swoja historię, opowiada jak przez ponad rok rozmawiała online ze swoim wybrankiem serca z Pakistanu, jak podjęła decyzję, że weźmie z nim ślub i o tym, że jej rodzinna była przeciwna tej decyzji.

Dokładnie opisuję fazy zachowań męża, jak z opiekuńczego księcia zmienił się w wymagającego bezwzględnego posłuszeństwa tyrana.

Jak twierdzi Anita, jej mąż pierwszy raz podniósł na nią rękę już po trzech miesiącach. Powód wręcz szokuje, zdenerwował się, że Polka podczas wstawania z dywanika modlitewnego podparła się, co okazuje się jest kategoryczne zabronione w islamie. Mężczyzna bił ją za to po głowie.

„Na początku usiłowała z nim o tym rozmawiać. Mąż powiedział, że usiłuje ją wychować na dobrą żonę i dobrą muzułmankę. Następnym razem już sama wytłumaczyła sobie w ten sposób jego napad złości.”

Następnie polka wspomina o seksualnym koszmarze, który przeżywała. Maż musiał koniecznie wiedzieć z iloma mężczyznami wcześniej sypiała. Opisuje również jak arabscy mężczyźni postrzegają europejskie i amerykańskie kobiety.

„Dla większość muzułmanów, których poznałam, Europejki i Amerykanki to zdziry.”

„Po pół roku po ślubie mąż dusił mnie i wrzeszczał, żebym przyznała się „ilu miałam”. Prawda go nie satysfakcjonowała. Jego zdaniem było ich piętnastu i za piętnastu byłam karana. Wymuszał seks, był wtedy bardzo brutalny” – opowiada Anita na łamach portalu WP Kobieta.

W dalszej części wywiadu Polka opowiada, że mimo problemów z padaczką nikt, nie chciał jej pomóc. Każdy sinial czy jej żale na męża, że ten ją bije, był zbywany przez matkę mężczyzny oraz inne kobiety, które poznała w Pakistanie jednym stwierdzeniem:

-„Allah tak chciał.”

Nczas.com/ kobieta.wp.pl

REKLAMA