MON zamierza kupić fregaty, które nie obronią samych siebie. Miażdżący raport Centrum Analiz Strategicznych i Bezpieczeństwa

Źródło: CASiB
REKLAMA

Nowe fregaty mają bronić polskiego nieba, a same nie obronią się przed rakietami. Tak wynika z wyników symulacji przeprowadzonych przez naukowców dla Centrum Analiz Strategicznych i Bezpieczeństwa.

Raport „Tarcza broni Tarczy” powstał w oparciu o symulacje, które jednoznacznie wykazały, że użycie w czasie konfliktu zbrojnego fregat do obrony przeciwlotniczej Polski nie będzie
możliwe i wymiernie osłabi potencjał obronny kraju, czyniąc z nich kolejne cele wymagające osłony.

REKLAMA

„Agresywne polityka Rosji powoduje, że sytuacja bezpieczeństwa w regionie Bałtyku stale się pogarsza. Tym pilniejsza staje się kwestia odbudowy Marynarki Wojennej, w taki sposób by skutecznie wzmocniła polskie zdolności obronne” – napisało w raporcie Centrum Analiz Strategicznych i Bezpieczeństwa.

„Tymczasem od lat MON nie udaje się doprowadzić do zakupu okrętów. Nie pomaga w tym ciągła zmiana priorytetów. Najpierw przez dwa lata resort obrony kupuje korwety, jako najlepiej służące polskiej obronności. Bez sukcesu. Potem tak samo dzieje się z okrętami podwodnymi, które także nie zostały zamówione, mimo iż są niezbędne.”

Ministerstwo obrony zamierza kupić fregaty, które mają obronić polskie niebo w razie ataku. Przetarg ma ruszyć wkrótce. Odpowiednie dokumenty trafiły już do Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Eksperci wskazują jednak, że prawdopodobna decyzja MON o zakupie fregat obrony powietrznej nie jest przemyślana. Ich zdaniem istnieją poważne wątpliwości czy fregaty będą w stanie przetrwać w naszych rejonie Bałtyku w czasie konfliktu. Jeśli nie obronią siebie, to tym bardziej nie będą mogły bronić Polski.

Niepokój specjalistów wynika przede wszystkim z geograficznej bliskości Obwodu

Kaliningradzkiego i zgromadzonej w nim ilości systemów rakietowych zdolnych do zniszczenia fregat.Decyzji MON nie poprzedziły żadne prace analityczne oparte o naukowe narzędzia. Niezależny think tank Centrum Analiz Strategicznych i Bezpieczeństwa (CASiB) postanowił przeprowadzić, we współpracy z uzanymi naukowcami, symulację zdolności fregat do obrony przed atakiem rakietami. Prace te przeprowadzone zostały w ramach programu „Rozwój Marynarki Wojennej RP wobec nowych zagrożeń”.

Pierwsza faza programu poświęcona jest zasadności użycia fregat obrony powietrznej w czasie konfliktu na Bałtyku. Druga ma odpowiedzieć na pytanie, jakie zdolności
potrzebne są Marynarce Wojennej by jak najbardziej przyczynić się mogła do obrony Polski

Wyniki symulacji nie pozostawiają żadnych wątpliwości. Fregaty nie przetrwają ataku salwą rakiet wystrzelonych przez rosyjskie baterie nadbrzeżne z Obwodu Kaliningradzkiego. Nie obronią się z pewnością przed rakietami hipersonicznymi 3M22 Cyrkon, które w niedalekiej przyszłości znajdą się na uzbrojeniu rosyjskich sił. Mają także niewielkie szanse przetrwania jednoczesnego ataku wielu rakiet naddźwiękowych Onyks, które już są rozmieszczone w Obwodzie Kaliningradzkim.

W ramach prowadzonych symulacji sprawdzone zostały różne realistyczne scenariusze obrony fregat. Wynika z nich, że nie będą mogły bronić polskiego nieba, gdyż zajęte będą walką o przeżycie. Co więcej, narażone na zniszczenie fregaty mogą wręcz stanowić dodatkowy kłopot dla innych elementów systemu obrony powietrznej kraju, takich jak system Wisła i Narew.

Dojść może to sytuacji, w której systemy obronne naszej armii zapewniać będą musiały obronę fregatom, zamiast bronić w tym czasie terytorium Polski. W takim przypadku „tarcza” bronić będzie „tarczy”. Wyposażenie Marynarki Wojennej we fregaty nie tylko nie zwiększy zatem bezpieczeństwa Polski, ale może wręcz poważnie zachwiać pozostałymi systemami przeciwlotniczymi

Autorzy raportu poddali też krytycznej ocenie pomysł wyposażenia fregat w rakiety manewrujące. Aby przetrwać, fregaty będą musiały znajdować się poza zasięgiem rosyjskich systemów antydostępowych. Użyteczność ulokowanych na nich rakiet manewrujących
będzie więc niewielka. Nie nadawać się będą także do odstraszania, skoro potencjalnemu przeciwnikowi znana będzie ich pozycja, a same będą łatwe do zniszczenia.

Centrum Analiz Strategicznych i Bezpieczeństwa (CASiB) prowadzi obecnie prace nad własnymi rekomendacjami rozwoju zdolności Marynarki Wojennej, optymalnymi ze względu na zapewniany przez nie wzrost bezpieczeństwa naszego kraju i jego zdolności do obrony.

(PAP)

REKLAMA