Wypowiedzi Stanisława Michalkiewicza mają to do siebie, że pozostają aktualne pomimo upływu lat. Nie inaczej jest w tym przypadku. Internautka przypomniała dawne wystąpienie publicysty „Najwyższego Czasu!”, które śmiało mogłoby być krytyką naczelnika państwa po jego sobotnim wystąpieniu.
Prawo i Sprawiedliwość wczorajszą konwencją zainaugurowało rok 2019 jako rok wyborczy. Podobnie jak przed czterema laty partia rządząca będzie starała się przekupić Polaków ich własnymi pieniędzmi. Sztandarowymi programami ma być „500 plus” na pierwsze dziecko i trzynasta emerytura.
Internautka Daga odnalazła nagranie ze Stanisławem Michalkiewiczem w roli głównej sprzed kilku lat. Nagranie rozpoczyna się od tyrady osoby z publiczności, która wychwala okres PRL-u.
– Proszę państwa, ta tyrada pokazuje, jak silne jest przywiązanie w naszym społeczeństwie do socjalizmu – zaczął publicysta.
– To jest choroba nieuleczalna – dodawał. W tym momencie wciął się mężczyzna z publiczności krzycząc: „25 lat”.
– Proszę Pana nawet 50 lat jest za mało. Nie dlatego Mojżesz chodził z Żydami 40 lat po pustyni, że nie mógł trafić, tylko żeby wymarło pokolenie urodzone w niewoli, bo z takimi zasrańcami to by podbił żadnego kraju – odparł Michalkiewicz.
– Jak tylko coś im tam nie pasowało, to mówili: gdzie żeś nas wyprowadził. Tam mieliśmy michę, jeździliśmy na wczasy, a tu gdzie wczasy są? Na pustyni nie ma żadnych wczasów. Jedyna nadzieja jest w zmianie pokoleniowej, że przyjdzie nowe pokolenie, które komuny nie zna i może zacznie myśleć inaczej – podsumował.
z pozdrowieniami dla wszystkich socjaluchów, pocieconych dzisiejszymi obietnicami pic.twitter.com/q1xnqWYHha
— Komisarzyni Daga (@daguuniaa) February 23, 2019
