Niesamowita analiza. Ekspert wyjaśnia: Tak można byłoby obniżyć podatki gdyby nie 500+

Jarosław Kaczyński/fot. PAP/Radek Pietruszka
Jarosław Kaczyński/fot. PAP/Radek Pietruszka
REKLAMA

Rafał Mundry, absolwent studiów doktoranckich na Uniwersytecie Wrocławskim zajmujący się sprawami finansowymi w prosty sposób wyjaśnił, jak można byłoby pomóc wszystkim Polakom i jednocześnie ograniczyć socjalistyczną biurokrację w kraju. Niestety, wówczas nie byłoby przekazu, że „PiS daje”, więc pomysł nie ma szans przejść wśród polityków przesiąkniętych komuną.

Podczas konwencji programowej PiS postanowił obiecać to, co wcześniej proponowała PO. Chodzi o 500+ już na pierwsze dziecko. Pomysł likwidacji socjalistycznego programu i zastąpienia go ulgami podatkowymi w POPiS-owym betonie politycznym przepadł najwyraźniej bezpowrotnie.

REKLAMA

Tymczasem ekspert ds. finansowych Rafał Mundry na podstawie dostępnych danych pokazał, jak można byłoby obniżyć podatki, gdyby nie ten program. Jak przypomniał, „koszt programu 500+ wzrośnie do 43 mld zł rocznie”.

Za 43 mld zł można: Zlikwidować PIT dla 24 mln Polaków będących w I progu podatkowym – zarabiającym rocznie do 85,5 tys. zł *dzięki ulgom Polacy w 2017 zapłacili (i w I i w II progu) 52,7 mld zł a nie 68 mld – napisał na Twitterze Rafał Mundry.

Oczywiście wśród postkomunistycznych ugrupowań pomysł nie przejdzie. Jak zauważa internauta o nicku FighterRN „wtedy nie idzie przekaz że »PiS daje«, a przed wyborami głównie im o to chodzi”.

Dla nieogarniętych przypominamy, że koszt programu nie oznacza kwoty, która zostanie niesprawiedliwie rozdana na poszczególne rodziny od wszystkich obywateli, także małżeństw. Koszt programu to także zatrudnienie urzędników, wydruk wniosków, czas stracony przez urzędników na rozpatrywanie i zajmowanie się tymi wnioskami oraz cała infrastruktura energetyczna i bankowa.

Jeszcze prościej mówiąc i obrazując sprawę, rząd musi zabrać 600zł, by dać potem 500zł.

Źródła: twitter.com/nczas.com

REKLAMA