
Robert Korzeniowski podjął ostateczną decyzję. To koniec jego małżeństwa z Magdaleną Kłys-Korzeniowską. Sportowiec chce ułożyć sobie życie z inną kobietą. Żonie będzie płacił… aż 10 tys. zł alimentów miesięcznie.
Sportowiec i prawniczka nie będą prali brudów na sali sądowej. Para dogadała się w sprawie podziału majątku i opieki nad ich 8-letnim synem Frankiem Ksawerym oraz alimentów.
Robert i Magdalena poznali się na safari po Kenii w 2012 roku. Sportowiec wybrał się tam z przyjaciółmi, a prawniczka go zorganizowała. Ich związek zaczął się niespodziewanie i gwałtownie, jednak w czerwcu ubiegłego roku sielanka się skończyła. Czterokrotny mistrz olimpijski został przyłapany przez „Super Express” na zdradzie. Na zawodach sportowych Korzeniowski całował się z inną kobietą. Nie wypierał się romansu.
Jak się okazało, wyprowadził się od żony i syna. Zamieszkał razem z kochanką w wynajętym domu.
Niedługo odbędzie się jedyna rozprawa rozwodowa. Korzeniowscy doszli bowiem do porozumienia. Jak podaje „Super Express”, Magdalena zostawiła mężowi ich wspólny dom w Warszawie. Najistotniejszą kwestią była jednak opieka nad dzieckiem. Mały Franek pozostanie pod opieką mamy, z ojcem będzie spotykać się kilka razy w miesiącu. Korzeniowski będzie płacił 10 tys. zł alimentów miesięcznie.
Źródło: se.pl