Świat na krawędzi wojny! Indie dokonały nalotu odwetowego na pozycje terrorystów w pakistańskiej części Kaszmiru

PILNE. Obrazek ilustracyjny nczas.com
PILNE. Obrazek ilustracyjny nczas.com
REKLAMA

Indyjskie siły powietrzne przeprowadziły nalot na pozycje islamistycznego ugrupowania Jaish-e-Mohammed znajdujące się pakistańskiej stronie Linii Kontroli w Kaszmirze. Oba państwa dysponują bronią nuklearną.

Nalot przeprowadziło 12 samolotów Mirage 2000. Indyjskie siły twierdzą, że cele zostały zniszczone. Były zlokalizowane w okolicy miast Balakot, Chakoti i Muzaffarabad czyli około 50 kilometrów w głębi kontrolowanego przez Pakistan terytorium. To pierwszy taki przypadek od 1971 roku.

REKLAMA

Był to odwet za dokonany 14 lutego samobójczy atak z wykorzystaniem samochodu wyładowanego materiałem wybuchowym (SVBIED). Zginęło wówczas 40 przedstawicieli indyjskich sił bezpieczeństwa (CRPF). Do zamachu przyznało się muzułmańskie ugrupowanie Jaish-e-Mohammad operujące w Kaszmirze.

Indie zapowiedziały zdecydowaną odpowiedź na atak. Indyjski premier, Narenda Modi, dał swoim dowódcom wolną rękę w kwestii sposobu odpowiedzi na atak terrorystyczny. Sytuację komplikuje fakt, iż w maju mają się w Indiach odbyć wybory i okazanie słabości wobec największego rywala za jakiego uważany jest Pakistan może doprowadzić do porażki. Przed wybuchem starć Indie odwołały z Wysokiego Komisarza z Pakistanu.

Pakistańskie władze twierdzą, że atak nie wywołał szkód gdyż indyjskie samoloty zmuszone były dokonać zrzutu na terenach niezamieszkałych uciekając przez pakistańskimi samolotami.

W Islamabadzie zwołano pilną naradę w związku z atakami indyjskiego lotnictwa.

Walki na różną skalę wybuchały w Kaszmirze wielokrotnie. Na jego terenie toczono 3 wojny indyjsko-pakistańskie. Miały one miejsce w latach 1947-48, 1965 a ostatnia odbyła się w roku 1999. Stawka w przypadku eskalacji jest jednak bardzo wysoka, gdyż oba kraje dysponują bronią jądrową.

REKLAMA