Szaleńcy atakują Marcelinę Zawadzką. „Oby kiedyś twoje dziecko zabito…”

Marcelina Zawadzka. Foto: instagram/marcelina_zawadzka
Marcelina Zawadzka. Foto: instagram/marcelina_zawadzka
REKLAMA

W przestrzeni publicznej w Polsce od lat trwa walka o futra, która ostatnio przybrała na sile w związku z pomysłem wprowadzenia zakazu hodowli zwierząt na futra. Projekt ustawy de facto przewiduje bardzo szerokie uprawnienia dla organizacji „prozwierzęcych”. Teraz za noszenie futra oberwało się Marcelinie Zawadzkiej.

Modelka na Instagramie wstawiła kilka zdjęć w żółtym futrze. Pod postami posypała się fala hejtu.

REKLAMA

Miłośnicy zwierząt, w słowach pełnych miłości, krytykowali Zawadzką za założenie naturalnego futra…

„Ohydna stylizacja! Naturalne futro to morderstwo!”, „Jak może nosić Pani prawdziwe futro??? Zawiodłam się niesamowicie na Pani….”, „Mam nadzieję, że cieplutko w futrze zdjętym jego właścicielowi w zimnie głodzie z łapami odciętymi przez kraty”, „Istota życia w kilkuset trupach na sobie z pewnością smakuje lepiej?” — pisali internauci.

View this post on Instagram

Underground 🚜 #ilovemyjeep @jeepautofrelik 💛

A post shared by Marcelina Zawadzka (@marcelina_zawadzka) on

„Odziewając się w futra okupione cierpieniem i śmiercią twój stan umysłu wskazuje mentalne średniowiecze. O ile wtedy ich świadomość pełzała na uwstecznionym poziomie o tyle cywilizacja do czegoś zobowiązuje,. Twoja postawa jest zawstydzająca! Wstydź się, wspierasz przemysł śmierci! Śmierć nie jest modna!” – czytamy w komentarzach.

„Istota życia i naturalne futro, gratulacje pusta celebrytko XDD” – pisali instagramowicze.

„Co z tego, że ładna jak bez mózgu i współczucia” – czytamy dalej.

„Szkoda, że zwierzątka, z których zostało zdarte futerko Juz nie ujrza piękna” – lamentowali internauci.

Okazało się jednak, że miłośnicy zwierząt denerwowali się na wyrost. Marcelina Zawadzka skomentowała tę sytuację, zapewniając, że futro zostało zaprojektowane specjalne dla niej i jest sztuczne.

Źródło: Instagram

REKLAMA