
Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował o wystawieniu listu gończego za Markiem Falentą. Wnioskowała o to policja po tym, gdy nie stawił się w zakładzie karnym, by odbyć karę dwóch i pół roku więzienia.
Wniosek o ściganie został złożony w środę. Policja stwierdziła, iż Marek Falenta jest osobą ukrywającą się. Sąd podjął decyzję dzisiaj w godzinach przedpołudniowych.
Marek Falenta, skazany prawomocnym wyrokiem na karę dwóch i pół roku pozbawienia wolności za udział w aferze podsłuchowej, nie stawił się w zakładzie karnym do odbycia kary.
Jego adwokat, Marek Małecki, sugerował, że jego klient ma problemy psychiatryczne.
Marek Falenta jest uważany za pomysłodawcę i organizatora tak zwanej afery podsłuchowej. Ujawnienie nagrań prywatnych rozmów polityków PO, SLD oraz znanych biznesmenów spowodowało polityczne trzęsienie ziemi, które w ocenie ekspertów przyczyniło się do przejęcia przez PiS władzy.
.@RadioZET_NEWS Jest list gończy za Markiem F. Wydał go Sąd Okręgowy w Warszawie na wniosek stołecznej policji. Biznesmen prawomocnie skazany w aferze podsłuchowej nie stawił się do odbycia kary 2,5 roku więzienia.
— Mariusz Gierszewski (@MariuszGierszew) 1 marca 2019