
Osobistości związane z POPiS-em licytują się na większe głupoty wypowiedziane publicznie. Ewa Kopacz postanowiła rzucić wyzwanie Jackowi Kurskiemu, który TVP nazwał „ostoją prawdy, wolności pluralizmu medialnego w Polsce”. Zdaniem byłej premier, Donaldowi Tuskowi „nie można odebrać patriotyzmu i zdrowego rozsądku i kultury osobistej”.
Ewa Kopacz była gościem programu „Tłit” w Wirtualnej Polsce.
– Donald Tusk mieszka na Pomorzu, był przyjacielem Pawła Adamowicza, bardzo przeżył tą straszną śmierć. Proszę zobaczyć, półtora miesiąca minęło i już o tym nie mówimy. A mówiło się, że ta mowa nienawiści ma nagle zniknąć, że wyciągnęliśmy jakąś lekcje z tego, z tej tragedii – mówiła Ewa Kopacz.
– Może warto, żeby tacy ludzie jak Donald Tusk, któremu nie można odebrać patriotyzmu i zdrowego rozsądku i kultury osobistej, zabierali głos w tej polityce przepełnionej mową nienawiści – palnęła była premier.
– Wybory do PE to nie wybory o tym, czy Kaczyński da więcej jednej grupie społecznej czy drugiej grupie społecznej. Tylko są wyborami, które zdecydują o tym, czy Polska będzie w UE czy nie – dodała Ewa Kopacz.
Źródło: wp.pl