
Sobota będzie jeszcze względnie chłodna w porównaniu z tym co czeka nas w następnych dniach. Od niedzieli wszyscy odczujemy przyjemne, wiosenne ciepło.
W sobotę w zachodniej i południowej Polsce miejscami pojawią się opady deszczu ze śniegiem i deszczu, a na pojezierzach pomorskich i w górach słabe opady śniegu. Początkowo na północy kraju mgły ograniczające widzialność do 200 metrów.
Temperatura maksymalna od -1 st., 1 st. na wschodzie do 6 st., 7 st. na południowym zachodzie.
W nocy z soboty na niedzielę z zachodu ku centrum kraju będzie się nasuwała strefa słabych opadów deszczu, a na pojezierzach pomorskich również deszczu ze śniegiem, miejscami śniegu.
Temperatura minimalna od -5 st., -3 st. na wschodzie, od -2 st. do 0 st. w centrum, do 2 st., 3 st. na zachodzie kraju. Wiatr słaby i umiarkowany, południowo-zachodni i południowy.
W niedzielę zrobi się już cieplej. Temperatura maksymalna od 6 st. na północnym wschodzie do 12 st. na południowym zachodzie. Wiatr będzie umiarkowany i porywisty, nad morzem dość silny, w porywach do 60 km/h, wysoko w górach w porywach do 65 km/h, południowo-zachodni.

W poniedziałek ciepło rozleje się po prawie całym kraju. Temperatura maksymalna w najcieplejszym momencie dnia od 10 st. C. na połnocno-wschodnim krańcu Polski, aż do nawet 16 st. C. w centrum i na południowym zachodzie kraju! Ten napływ powietrza z zachodu pozostanie z nami aż do czwartku. Niestety będą mu towarzyszyć opady deszczu, miejscami intensywne.
