
180 godzin prac społecznych oraz 250 funtów kosztów sądowych. To wyrok, który usłyszała 40-letnia Edyta S., która lecąc samolotem z Poznania do Bristolu wszczęła awanturę w samolocie.
Do awantury doszło w grudniu ubiegłego roku na pokładzie samolotu linii Ryanair relacji Poznań-Bristol. „Doncaster Free Press” informował, że po godzinie od startu samolotu załoga usłyszała krzyki pasażerów. Powodem była 40-letnia Polka, która zapaliła papierosa. Oprócz tego była pijana.
Stewardessy próbowały powstrzymać kobietę. Po 10 minutach pasażerowie znowu zaczęli krzyczeć. Polka znowu zapaliła, pijąc przy tym zakupiony na lotnisku alkohol. Wówczas personel zabrał jej papierosy i poprosił o karty pokładowe jej partnera. Wówczas Edyta S. powiedziała, by „spier***ali”.
– Edyta S. była tak pijana, że potrzebowała pomocy w dotarciu do toalety – informuje DFP. Załoga nie pozwoliła jej zamknąć drzwi na wypadek, gdyby kobieta znowu próbowała zapalić papierosa.
Na lotnisku w Bristolu już czekali na nią policjanci. Proces w tej sprawie zakończył się wczoraj.
Obrońca Polki, Ruper Russell przekonywał, że „nie zamierzała powodować zagrożenia w trakcie lotu”. – Była po prostu zbyt pijana, aby słuchać instrukcji lub rozpoznać niebezpieczeństwo, które powodowała – powiedział Russel. Z kolei kurator sądowa podkreśliła, że Polka wzięła na siebie pełną odpowiedzialność i jest „zmartwiona swoim zachowaniem”.
Podkreśliła też, że Polka „była w Polsce na pogrzebie swojej ciotki, która jako dziecko była jej głównym opiekunem”. – Edyta S. przyznaje, że w tamtym okresie była bardzo rozemocjonowana – powiedziała kurator Katie Wildish. – Kobieta zwykle pije cydr. Nie przywykła do picia wódki, którą kupił jej partner, i szybko się upiła – dodała.
Sędzia ocenił, że „niewłaściwym byłoby wysłanie Edyty S. do więzienia”. – Nie miała pani wcześniej żadnych wyroków, stwarza pani bardzo niewielkie zagrożenie dla innych – powiedział do Edyty S. na sali rozpraw.
Edyta S. została skazana na 180 godzin nieodpłatnych prac społecznych i zapłatę w sumie 250 funtów kosztów sądowych.
Źródło: polsatnews.pl