Ujawniono szokujące sceny z egzorcyzmów papieża Jana Pawła II. „Czegoś takiego jeszcze w Watykanie nigdy nie widziano”

Papież Jan Paweł II odprawiał wiele egzorcyzmów. Foto: PAP/pixabay
Papież Jan Paweł II odprawiał wiele egzorcyzmów. Foto: PAP/pixabay
REKLAMA

Święty Jan Paweł II czyli Karol Wojtyła okazuje się był znakomitym egzorcystą. Znane są trzy przypadki kiedy papież osobiście stawił, czoła ciemnym mocom i z nimi wygrał. Najbardziej znany miał miejsce w 1982 roku, kiedy to papież odprawił egzorcyzmy nad opętaną kobietą podczas audiencji.

Trzy razy w historii pontyfikatu Jan Paweł II sam sprawował egzorcyzmy. Jeden z nich wydarzył się w Watykanie w pierwszych latach pontyfikatu. Biskup Ottorino Pietro Alberti ze Spoleto wziął pod ramię kobietę i wspólnie z jej proboszczem, księdzem Baldino, wprowadził ją do pokoju papieskiego.

REKLAMA

Opętana 22-letnia Francesca, mieszkanka Umbrii, stawiała ogromny opór. Jak twierdzą księżą egzorcyści to był wyjątkowo trudny przypadek.

Ani Alberti ani żaden inny egzorcysta w jego diecezji nie mógł sobie dać rady z tym demonem.

O tym egzorcyzmie na łamach dziennika La Stampa opowiedział najsłynniejszy włoski egzorcysta, zmarły 16 września 2016 w Rzymie, ksiądz Gabriele Amorth.

Z tego, co wiem, papież trzykrotnie dokonywał egzorcyzmów. Najbardziej znany jest zabieg egzorcyzmów dokonanych przez niego w 1982 r. w Watykanie. Widzieliśmy tę młodą dziewczynę, która rzucała się na ziemi. Czegoś takiego w Watykanie nigdy nie widziano.

Jan Paweł II wszedł do pokoju. Kobieta natychmiast rzuciła się na ziemię i zaczęła wrzeszczeć. Tarzała się po podłodze i krzyczała, krzyczała tak głośno, że słychać to było w pobliskich pomieszczeniach.

Dalej ksiądz opowiadał, że polski papież otworzył rytuał egzorcyzmów i zaczął się modlić. Minuta, dwie, trzy. Wrzask nie ustawał. Francesca przewracała się z boku na bok, kręciła się, nieprawdopodobnie głośno krzyczała, z wysiłku wydawało się, że za chwilę oczy wyskoczą jej z orbit.

W pewnym momencie nasz papież maił powiedzieć: Jutro odprawię za ciebie Mszę. Wtedy niespodziewanie kobieta znieruchomiała, usiadła na podłodze i spojrzała na Ojca Świętego.

Jak opisuję egzorcysta, zmaltretowana i zmęczona kobieta miała w tym momencie zupełnie inny wzrok niż jeszcze przed chwilą. Jej oczy patrzyły rozumnie, była w nich jakaś pogoda i spokój. Nie jak wcześniej nienawiść i agresja. Potem wstała.

Co się stało? – zapytała wywołując zdumienie i radość wśród obecnych na sali księży. Francesca, wróciłaś, odzyskaliśmy cię! – krzyknął ze szczęścia proboszcz Baldino.

Modlitwy Ojca Świętego uwolniły cię od demona. Jan Paweł II przyglądał się jej uważnie. „Pierwszy raz widzę coś podobnego, to prawdziwa scena biblijna – powiedział rozradowany ksiądz.

Kolejny egzorcyzm z udziałem polskiego papieża miał miejsce na Placu św. Piotra. Jan Paweł II przejeżdżał swoim papamobile wśród wiernych. Nagle doszło do niespodziewanej sytuacji. Jedna kobieta w tłumie zaczęła bluźnić i wyrywać się o wiele silniejszym strażnikom. Papież widząc co się dzieje rozkazał zatrzymać samochód.

Wysiadł z papamobile i zaczął się nad nią modlić. A ona krzyczała: „Idź sobie, pokrzywiony, przeklęty staruchu!„. W pewnej chwili, gdy on wciąż się modlił, jej głos zaczął cichnąć, wreszcie zabrzmiał jak la­ment: Przecież wiesz, że wobec ciebie nic nie mogę, jesteś zbyt mocny.

Wreszcie dziewczyna zamilkła i opadła z sił, a jej wzrok stał się łagodny i spokojny. Wtedy papież pogłaskał ją i pobłogosławił.

Źródło: La Stampa

REKLAMA