Stanisław Michalkiewicz wypowiedział się na temat powszechnego dostępu do broni dla Polaków. Mówi jak uzyskać dostęp do broni i dlaczego każdy Polak powinien mieć prawo dostępu do broni. – Żeby te gwarancje nie były papierowe, ale prawdziwe to musi mieć narzędzia do takiej obronny – twierdzi Michalkiewicz.
Wraca co pewien czas, sprawa powszechnego dostępu do broni. Czy taki powszechny dostęp do broni powinien mieć miejsce czy też powinno się go jakoś reglamentować? Ja jeden tylko argument bym wysunął, ale z natury zasadniczej.
Otóż w kodeksie karnym jest instytucja obronny koniecznej, która mówi, że jeśli ktoś zostanie bezprawnie zaatakowany przez przestępce to ma prawo bronić swoich dóbr osobistych, zdrowia, życia i nietykalności.
No ale żeby to robił skutecznie, żeby te gwarancje nie były papierowe ale prawdziwe to musi mieć narzędzia do takiej obronny. Zwłaszcza,że przestępcy się nie przejmują, oni bez pozwolenia też mogą zdobyć broń. Natomiast praworządny obywatel tak nie zrobi bo nie chce zostać przestępcą.
Co prawda bardzo przedsiębiorczy obywatele odkryli pewną lukę we wszystkich tych przepisach, że jeśli ktoś członkiem klubu strzeleckiego, sportowego może sobie cały arsenał do domu sprokurować. Wiele osób z tego korzysta, mnie o tym taksówkarz opowiadał.
Wydaje mi się, że to jest wyraz materialnej gwarancji, zasady obronny koniecznej. Bo jeśli nie ma tych narzędzi nie wolno posiadać, to znaczy, że ta gwarancja nie jest traktowana poważnie – mówi Stanisław Michalkiewicz.
– Kolejna rzecz na którą warto zwrócić uwagę, to fakt, że kiedy nie było takich ograniczeń w dostępie do broni. To ludzie zachowywali się wobec siebie bardzo uprzejmie, bo nie wiadomo było jak awantura mogła się skończyć – dodaje publicysta Najwyższego Czasu.
