Guerilla w Grenoble trwa w najlepsze. Trzecia noc zamieszek. „Koktajle Mołotowa rzucane z okien”

Noc w Grenoble fot. Twitter
REKLAMA

Nie ustają zamieszki w Grenoble po śmierci w wypadku skradzionego skutera dwóch młodych ludzi (17 i 19 lat), którzy uciekali przed policją. W nocy z poniedziałku na wtorek, pomimo godziny policyjnej, trwały nadal walki w dzielnicy Mistral.

Jak na razie dochodzenie nie znajduje żądnych powiązań pomiędzy policją a wypadkiem. Kierowca skutera podczas ucieczki, jadąc bez kasku i świateł uderzył w autobus.

REKLAMA

W czasie zamieszek atakowano nie tylko policję i jej zmotoryzowane oddziały CRS, ale także strażaków, którzy usiłowali gasić pożary. Z dachów i okien rzucano metolowymi kulami do gry w petanque, racami, czy „koktajlami Mołotowa”. W dzielnicy wnoszono barykady. Młodzi ludzie działali w grupach po kilkanaście osób, które szybko się przemieszczały. Podpalano śmietniki i budynki publiczne.

Policja wezwała na pomoc dodatkowe siły CRS. Co najmniej kilka osób odniosło obrażenia. W Grenoble spłonęło już ponad 70 samochodów.

REKLAMA