Maryla Rodowicz dostaje emeryturę jak sprzątaczka. „W PRL-u nie było możliwości, żeby oszczędzać”

Maryla Rodowicz, fot. Domena publiczna
Maryla Rodowicz, fot. Domena publiczna
REKLAMA

Maryla Rodowicz przyznała w jednym z wywiadów, że jej emerytura wynosi około 1500 zł. Nie zakończyła kariery muzycznej, więc cały czas jeszcze zarabia na swojej pracy, chociaż przepisowy wiek emerytalny osiągnęła 13 lat temu.

Jednocześnie piosenkarka odpowiada krytykom, którzy twierdzą, że artyści mają niskie emerytury na własną prośbę, bo płacili minimalne składki i nie zadbali o inne zabezpieczenie. Jak twierdzi, w czasach PRL-u ani ona, ani wielu innych artystów, nie miało świadomości, jak niskie mogą być ich przyszłe świadczenia emerytalne ale też nie widziało innej możliwości oszczędzania.

REKLAMA

Zdaniem Rodowicz istniała wówczas jedynie możliwość gromadzenia pieniędzy w banku PKO na tzw. książeczkach oszczędnościowych, nisko oprocentowanych i narażonych na utratę z powodu inflacji.

„Polacy nie byli wtedy świadomi, jak się zabezpieczać” – mówiła w wywiadzie dla jednego z portali pani Maryla. „W tej chwili jest większa świadomość. Są fundusze, akcje, obligacje, są większe możliwości i można pomyśleć o swojej przyszłości, o zabezpieczeniu się”.

źródło: plotek.pl

REKLAMA