W Gdańsku nie wyszło, więc Płażyński zarejestrował się jako bezrobotny. Dostał 20 tysięcy złotych od Unii

Kacper Płażyński. / foto: YouTube
Kacper Płażyński. / foto: YouTube
REKLAMA

„Gazeta Wyborcza” wieszczy rzekomą aferę. Kacper Płażyński, który nie wygrał wyborów w Gdańsku zarejestrował się jako bezrobotny i w związku z tym mógł otrzymać dofinansowanie ze środków Unii Europejskich. Oczywiście zgodnie z prawem, tak jak mają na to szanse inni obywatele.

Być może Kacper Płażyński już niedługo namówi swoich partyjnych kolegów do zmiany drakońskiego prawa gospodarczego. Były kandydat na Prezydenta Gdańska otworzył bowiem na początku lutego nową firmę – kancelarię prawną.

REKLAMA

Zdaniem „Wyborczej” na ten cel otrzymał dofinansowanie w wysokości 20 tysięcy złotych ze środków Unijnych. Sam Płażyński odpiera jednak zarzuty, i słusznie wskazuje, że w fakcie tym nie ma żadnej „afery”.

W maju zrezygnowałem z dotychczasowej pracy. Od tamtego czasu byłem bezrobotny. Zgodnie z prawem otrzymałem środki unijne na pierwszą działalność gospodarczą tak jak dostają tysiące innych młodych Polaków (też adwokatów). Artykuł w wyborczej to zwykłe szczucie i dno – napisał na Twitterze Płażyński.

REKLAMA