
Feministyczne szaleństwo w stolicy Polski. Feministki postulują, by jedno z głównych rond w Warszawie, a przez wiele osób kojarzone szczególnie ze stolicą zmieniło swoją nazwę. Jak się możecie domyślać chodzi o rondo im. Romana Dmowskiego, które od teraz miałoby się nazywać Rondem Praw Kobiet.
Rondo Romana Dmowskiego zlokalizowane jest w samym centrum Warszawy – to stamtąd co roku rusza przemarsz uczestników Marszu Niepodległości. Jednak już niedługo rondo położone na skrzyżowaniu Alej Jerozolimskich i ul. Marszałkowskiej może zmienić nazwę – niestety obawiamy się że szalone pomysły feministek mogą znaleźć uznanie obecnych władz Warszawy.
Feministki i demokratki z organizacji Warszawski Strajk Kobiet, Forum Przyszłości Kultury oraz Fundacja na Rzecz Równości i Emancypacji Ster domagają się nadania rondu nazwy „Praw Kobiet” oczywiście ze względu na to, że w tym roku przypada setna rocznica przyznania praw wyborczych kobietom bla bla i tak dalej. Jednocześnie nie zabrakło miejsca na wspomnienie o tym jak negatywnie przez Polaków odbierany ma być Dmowski.
– Uważamy, że czas tę nazwę zmienić. Jako obywatele i obywatelki chcemy dbać o to, by przestrzeń wspólna, jaką jest przestrzeń miejska, była wolna od negatywnych konotacji, które mogą wzmagać agresywne i wykluczające wobec jakichkolwiek grup obywateli postawy – czytamy na stronie „Nasza Demokracja”.