Rząd Krymu żąda zmian na mapach. Apelują do Google, aby dołączyli półwysep do Federacji

Grafika -
Grafika - "Krym to Rosja" fot. screen youtube.com
REKLAMA

Krym przynależy do Federacji Rosyjskiej i trzeba jak najszybciej dokonać korekt map świata – taki komunikat wynika z apelu Wadima Pierwycha wiceministra ds. polityki zewnętrznej Krymu. Polityk zażądał od Google natychmiastowych zmian w mapach.

W apelu Pierwych stwierdził, iż ma nadzieję, że firma Google będzie „nadal dokładać starań, aby obiektywnie pokazywać nazwy i granice w odniesieniu do Krymu i innych krajów”, jednocześnie przedstawiciel lokalnych władz stwierdził, że „nigdy nie jest za późno na przyznanie się do błędów”.

REKLAMA

Jak się okazuje, Krym jest ukazywany jako terytorium rosyjskie wyłącznie użytkownikom Google Maps znajdujących się na terytorium Rosji. W pozostałych częściach świata widoczna jest informacja, iż półwysep jest terenem spornym.

Według przedstawicieli władz Krymu, wcześniej użytkownicy znajdujący się na terytorium Półwyspu Krymskiego otrzymywali komunikat, iż znajdują się na terenie należącym do Ukrainy, co miało wywoływać społeczne oburzenie.

Kilka tygodni temu przewodniczący Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin na specjalnie zwołanej konferencji prasowej stwierdził, że działania amerykańskiej firmy naruszają konstytucję Federacji Rosyjskiej i nakazał przedstawicielom komitetu bezpieczeństwa, aby ci zdecydowanie zażądali zmian w postaci aktualizacji map.

Jak dotąd przedstawicielstwo Google milczy w tej sprawie. Zdaniem ekspertów nie ma jednak możliwości, aby zdecydowano się na aktualizację, w której to Krym należałby do Rosji.

Źródło: MSN.com / NCzas.com

REKLAMA