Grube MILIONY na śmierci Adamowicza. Owsiak pobił rekord wpływów na tragicznym finale WOŚP

Jerzy Owsiak. Foto: Twitter
Jerzy Owsiak. Foto: Twitter
REKLAMA

175 mln 938 tys. 717 zł i 56 gr zebrano podczas tegorocznego 27. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy – poinformował w piątek szef Fundacji WOŚP Jerzy Owsiak.

Ostateczny wynik 27. Finału WOŚP, który odbył się 13 stycznia, ogłoszono podczas konferencji w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku.

REKLAMA

Owsiak rozpoczął swoje przemówienie prosząc o minutę ciszy dla zmarłego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.

„To był niezwykły finał. Podczas tego finału, jak nigdy, jeszcze mocniej w nas się ugruntowało, że gramy do końca świata i jeden dzień dłużej. Jak nigdy, poczuliśmy solidarność Polaków. Poczuliśmy, że jesteśmy razem i niesamowicie nas wspieracie” – powiedział Owsiak.

„Paweł, nic nie poszło na marne. To właśnie my, Polacy, pokazaliśmy, że nadal gramy i nie chcemy zmieniać żadnych zasad związanych z tym, jak się bawimy” – dodał szef Fundacji WOŚP.

Poinformował, że w tegorocznej zbiórce udało się zebrać rekordową sumę 175 mln 938 tys. 717 zł i 56 groszy czyli aż o 83 miliony więcej niż ogłoszono w dniu finału Orkiestry. Śmierć Pawła Adamowicza miała tu kluczowe znaczenie – zbiórka znacznie przyspieszyła tuż po zamachu.

Warto przypomnieć, że w chwili kiedy cała Polska dowiedziała się o zamachu Jerzy Owsiak prowadzący finał w warszawskim studiu TVN, nie przerwał orkiestrowej zabawy i dalej radośnie i z werwą namawiał do kontynuowania zbiórki pieniędzy.

Owsiak sprytnie odnalazł się tuz po śmierci Pawła Adamowicza. Pierwszego dnia po zamachu na prezydenta Gdańska publicznie ogłosił, że rezygnuje z przewodniczenia fundacji WOŚP, a w dniu pogrzebu Adamowicza równie „spontanicznie” ogłosił, że jednak nie rezygnuje. Rozgłos w obliczu tych tragicznych okoliczności jak widać się opłacił.

Tylko kto poniesie odpowiedzialność za katastrofalną organizację finału WOŚP w Gdańsku, która zakończyła się tragedią?

REKLAMA