Nowe problemy Jurnego Stefana. Ten list może być gwoździem do politycznej trumny. „Uważam go za psychopatę”

Stefan Niesiołowski. / foto: PAP/Marcin Obara
Stefan Niesiołowski. / foto: PAP/Marcin Obara
REKLAMA

To nie jest dobry rok dla posła Stefana Niesiołowskiego. Pod koniec stycznia stał się gwiazdą seksafery i wątku korupcyjnego z udziałem fasolki po bretońsku. Media i internauci ochrzcili go mianem „Jurnego Stefana”, jak nazywali go podejrzani o korumpowanie posła biznesmeni. Teraz zaś pojawił się wątek z listem.

Jurny Stefan powoli zaczyna reaktywować się w mediach społecznościowych. Po wybuchu afery po prostu zaszył się pod ziemię. Nie komentował nic na Facebooku, nie udzielał też chętnie wywiadów.

REKLAMA

Jednak czas leczy rany. Od jakiegoś czasu na Facebooku zaczynają przebijać się nowe posty Jurnego Stefana. W jednym z nich poinformował o otrzymaniu okropnego listu.

Znajdowała się w nim pogróżka w takim samym stylu, w jakim otrzymało kilku innych polityków związanych z opozycją. Podobne dostali m.in. Lech Wałęsa, Hanna Zdanowicz czy też Robert Biedroń.

– Autor listów z pogróżkami nie zapomniał o mojej skromnej osobie. Żeby było jasne, uważam go za psychopatę, ale z tego co zauważyłem wysłał pogróżki tylko do zwolenników demokracji i wolności – napisał na Facebooku Jurny Stefan.

 I nie wiadomo jaki jeszcze pomysł kiedyś może mu przyjść do głowy dla dobra Polski – dodał polityk.

Źródła: se.pl/facebook.com

REKLAMA