Rabiej nie odpuści. Wciśnie warszawiakom LGBTZBOQ. Zmyśla, kłamie i straszy byle tylko to zrobić

Paweł Rabiej i Rafał Trzaskowski. Foto: PAP
Paweł Rabiej i Rafał Trzaskowski. Foto: PAP
REKLAMA

Nie mamy zamiaru się cofnąć i uznać, że atakowanie drugiego człowieka, uznawanie, że nie można go szanować, jest czymś normalnym; nie będziemy tego tolerować – mówił w piątek wiceprezydent Warszawy Paweł Rabiej, pytany o wprowadzenie w Warszawie karty LGBT. Rabiej nie odpuści. Będzie zmyślał, uprawiał propagandę, straszył, zaprowadzał cenzurę, byle tylko wcisnąć ideologię LGBTNKWD

– Cieszę się, że zrobiliśmy to jako jedno z pierwszych miast w Polsce – powiedział w piątek Rabiej w programie portalu Wirtualna Polska.

REKLAMA

Jak podkreślił wiceprezydent stolicy, to jest rzecz, „która powinna być załatwiona dawno temu”.

W żadnym mieście nie może być sytuacji, w której jakakolwiek grupa społeczna: lokatorzy, kobiety, czy cudzoziemcy są w jakikolwiek sposób atakowani, bo miasto jest dla wszystkich – zaznaczył.

Rabiej przyznał, że nie rozumie ataków, które się w tej sprawie pojawiają.

Jest mi z tego powodu niezwykle smutno, ale też nie mamy zamiaru się cofnąć i uznać, że atakowania drugiego człowieka, uznawanie, że nie jest godny podmiotowości, że nie można go szanować jest czymś normalnym. To nie jest normalne. Nie będziemy tego tolerować – podkreślił.

Oczywiście Rabiej zmyśla. Nie jest w stanie przytoczyć żadnych konkretnych danych potwierdzających to, że osoby LGBTRTVAGD są atakowane, czy dyskryminowane. To znana taktyka propagandowa: wmówić coś ludziom i szantażować ich moralnie. Sprowadza się to do tego, że jak nie popierasz pomysłów promowania LGBTZBOQ, to popierasz napady na ludzi.

Na pytanie czy wprowadzenie karty LGBT będzie Warszawiaków dużo kosztowało, odpowiedział, że szacunek dla drugiego człowieka nic nie kosztuje.

Dzisiaj problem polega na tym, że ten rząd wyspecjalizował się w dzieleniu ludzi na gorsze i lepsze sorty, na nastawianiu ich przeciwko sobie. I to jest naprawdę nieszczęście. Myśmy tego doświadczali w PRL, a teraz po raz drugi – przekonywał.

Zachęcał wszystkich oponentów, żeby przyjrzeli się, o czym ta karta mówi.

A ona mówi, że społeczność LGBT wymaga przede wszystkim bezpieczeństwa. Polska jest, niestety, na szarym końcu w Europie. Zdarzają się ataki na osoby o tej orientacji – mówił.

Znowu Rabiej zmyśla i kłamie. Nie ma żadnych danych pokazujących, że osoby LGBTPOPIS są w Polsce prześladowane i to jeszcze bardziej niż w innych krajach Europy. Straszy też tych o dziwacznej orientacji seksualnej wmawiając im, że nie mogą czuć się bezpiecznie

Przyznał, że ataki w stolicy zdarzają się nie tylko na osoby innej orientacji i należy temu przeciwdziałać.

Jeżeli są ataki na cudzoziemców w Warszawie – mówimy: nie pozwolimy na to, będziemy ścigali sprawców. I dokładnie tak jest. Jeśli są ataki na kobiety, jeżeli kobiety są bite (…) to nie będzie tutaj żadnego pobłażania. I tak samo, jeśli chodzi o potrzeby osób LGBT – ulewa Rabiej te swoje upławy myślowe.

W lutym prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podpisał deklarację na rzecz społeczności lesbijek, homoseksualistów, biseksualistów i osób transseksualnych (LGBT+) i jakich tam jeszcze  w Warszawie.

W dokumencie prezydent stolicy zobowiązał się m.in. do wspierania działań na rzecz bezpieczeństwa osób LGBT+, edukacji antydyskryminacyjnej i antyprzemocowej w szkole, działania na rzecz wolności artystycznej, utworzenia hostelu interwencyjnego dla osób będących w sytuacji kryzysowej.

Utworzenie darmowego hostelu to jeden z najgłupszych pomysłów. Do Warszawy na darmowe noclegi będą zlatywać ludzie z całego kraju. Żaden przecież problem oświadczyć, że się jest zmiennopłciowym lesbijką.

REKLAMA