
W „Radiowym Przeglądzie Prasy” Andrzej Rudnik i Wojciech Cejrowski ostro skrytykowali huczne zapowiedzi PiS dotyczące kolejnych planów rozdawnictwa naszych pieniędzy. Prawdopodobnie przez to Cejrowski do TVP nie wróci, choć chyba i tak mało kto wierzył, że tak się stanie. W końcu w zideologizowanym środowisku obecnie rządzącej partii miejsca na krytykę prezesa PiS nie ma.
– Nadprezes zwany premierem, Jarosław Kaczyński odkrył tajemnicę życia prawie że. Wie pan jaką? Że jak człowiek ma puste kieszenie, to nie ma wolności. Ale my te puste kieszenie człowiekowi zapełnimy. I idzie fala rozdawnictwa rządowego – powiedział Andrzej Rudnik.
– 1100 emerytura trzynasta, 500 na każde dziecko. Dla matek, które urodziły czwórkę dzieci emerytura najniższa krajowa itd. Mamy tyle pieniędzy, że się w głowie nie mieści. I z tego wniosek, że będziemy mieć pełne kieszenie i będziemy wolni. Skąd te pieniądze? – wyliczał.
Wojciech Cejrowski nie pozostawił na Kaczyńskim suchej nitki.
– Fałszywa teza, że człowiek mający puste kieszenie nie jest wolny. Fałszywa teza. Dlatego właśnie Kościół katolicki w niektórych czy nawet w większości zakonów ma śluby ubóstwa. Zakonnicy nie mają nic. Zakon daje im różne rzeczy, ale oni nie mają nic. Mają kompletnie puste kieszenie – przypomniał znany podróżnik.
– Pan Jezus wysyłał uczniów i mówił „nic nie zabierajcie. Żadnych toreb, żadnych ubrań, tam was ktoś wyżywi albo nie. Proszę nic nie mieć”. Bo właśnie przedmioty ograniczają bardzo często wolność człowieka. Tak jest skupiony na przedmiotach – zauważył Cejrowski.
– Pan na przykład ma mieszkanie i kredyt. To jest ograniczenie wolności a nie jej uzyskanie. Nie mieszka pan u teściów, ale jest pan jakoś uwiązany tym mieszkaniem – stwierdził Wojciech Cejrowski.
– Prezes nie ma racji ani ekonomicznie ani filozoficznie. Rozumiem z grubsza, co chciał powiedzieć, ale głupio powiedział i nieprawdziwie – podsumował.
Źródło: youtube.com