Stanowski ostro o proteście feministek! „Trzeba się wpi***alać na jezdnię?”

Krzysztof Stanowski/Fot. oficjalny profil dziennikarza na Facebooku
Krzysztof Stanowski/Fot. oficjalny profil dziennikarza na Facebooku
REKLAMA

Wczorajsza dyskoteka feministek na Rondzie Dmowskiego, przykuła wiele uwagi, ale nie liczebnością wydarzenia tylko wściekłością kierowców i mieszkańców Warszawy, którzy ugrzęźli w korkach podczas piątkowego szczytu komunikacyjnego. W swoim stylu skomentował to dziennikarz Krzysztof Stanowski.

„Jeśli chodzi o prawa kobiet, które blokują centrum miasta w godzinach szczytu to moim zdaniem powinny mieć prawo do widzeń, do adwokata oraz do odmowy zeznań” – napisał dziennikarz.

REKLAMA

„W ogóle obok jest Plac Defilad. Nie można tam sobie stanąć? Trzeba się wpierdalać na jezdnię? Nie można przejść się z tymi literkami po Polu Mokotowskim albo po Starówce? Dlaczego każdy uważa, że w pakiecie ze swobodą wyrażania poglądów jest od razu swoboda blokowania ruchu?” – zwrócił uwagę Krzysztof Stanowski.

 

 

Źródło: Krzysztof Stanowski/Twitter

REKLAMA