W Klinice Uniwersyteckiej na Vinohradach na oddziale hematologii doszło do strzelaniny. Ogień otworzył jeden z pacjentów.
Do strzelaniny doszło w nocy z piątku na sobotę. 74-letni pacjent placówki postrzelił dwóch innych, którzy dzielili z nim salę, nim udało się go obezwładnić pielęgniarkom. Stan jednego z poszkodowanych jest stabilny. Drugi znajduje się w stanie krytycznym.
Nie są znane motywy działań 74-latka. Według doniesień agencji informacyjnej CTK, przeszkadzały mu osoby znajdujące się z nim w tym samym pokoju. Rzecznik policji Jan Daniek informuje, że mężczyzna został zatrzymany, ale w związku ze stanem zdrowia wciąż pozostaje na oddziale. Broń, z której strzelał, nabył w sposób legalny.
Władze szpitala odmówiły komentarza w sprawie całego zajścia. Dyrektor szpitala Roberta Grill oświadczyła, że ze względu na charakter i funkcjonowanie placówki nie jest w stanie zaostrzyć środków bezpieczeństwa na jej terenie.
Szpital musi być dostępny przez 24 godziny dziennie, przez 365 dni w roku, dla każdego, kto może stać się pacjentem. Obecnie środki bezpieczeństwa nie pozwalają nam na wyeliminowanie przypadków wniesienia broni lub materiałów wybuchowych – mówi w rozmowie z Czeskim Radiem.
źródło: fakt.pl
