
Gorąco w studiu „Śniadania Polsat News”. W słownej wymianie zdań między Patrykiem Jakim a posłanką Joanną Muchą padły oskarżenia, ale sytuację rozbroił polityk PiS, który przyznał, że w tej sprawie sam chciałby nałożyć koszulkę z napisem „Konstytucja”
Tematem dyskusji była nie tylko karta LGBT podpisana przez Rafała Trzaskowskiego, ale także wczorajsza wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego. Joanna Mucha zarzucała Prawu i Sprawiedliwości, że zaczyna „szczuć na osoby LGBT”.
„Tak jak szczuliście wcześniej na uchodźców, potem na Żydów, w tej chwili szczujecie na osoby LGBT” – mówiła.
„Wystarczy przeczytać deklarację LGBT, którą podpisał prezydent Warszawy, żeby zrozumieć jak dalece skandaliczny jest to dokument. Dokument sprzeczny z Konstytucją i to w wielu przypadkach. Sam się zastanawiałem czy ja nie powinienem założyć koszulki z napisem „Konstytucja” do tego programu” – odpowiedział Patryk Jaki.
Źródło: polsatnews.pl