
Po wspólnym liście biskupów warszawskich i mocnym liście pasterskim świdnickiego ordynariusza ks. bpa Ignacego Deca, tym razem sekretarz generalny Episkopatu Polski ks. bp Artur Miziński mówi, że w „oparciu o współczesne ideologie, w imię tzw. walki o równość, tolerancję i różnorodność, gotowi jesteśmy niszczyć małżeństwo czy deprawować dzieci, pozbawiając je prawa do wychowania zgodnie z wolą rodziców”.
Biskup Miziński przewodniczył w niedzielę Mszy św. w parafii Świętego Ojca Pio na warszawskim Gocławiu. W homilii zaznaczył, że współcześnie wielu ludzi myśli, że nie musi liczyć się z Bożym prawem – „Chcą, jak Bóg, decydować o ludzkim życiu, o kształcie świata, nawet jeśli daleki jest on od natury rzeczy i pozbawiony jakiejkolwiek logiki. W tym nowym świecie nie ma już miejsca dla ochrony ludzkiego życia od momentu poczęcia do naturalnej śmierci. Nie ma miejsca na postrzeganie człowieka zgodnie z jego naturą i na ochronę jego godności”.
„W tym nowym świecie – mówił dalej Hierarcha – w oparciu o współczesne ideologie, gotowi jesteśmy – w imię tzw. walki o równość, tolerancję, antydyskryminację i różnorodność – niszczyć małżeństwo, będące trwałym związkiem mężczyzny i niewiasty, czy deprawować człowieka już w wieku dziecięcym, pozbawiając go prawa do wychowania zgodnie z wolą rodziców, w oparciu o wyznawane przez nich wartości”.
Bp Miziński w kazaniu odniósł się do bieżących sporów i kontrowersji#SerwisKAI @agencja_KAI @EpiskopatNews @krzysztofbosak @GodekKaja @Guzik_Paulina pic.twitter.com/YVapsfBjaR
— Dawid Gospodarek (@DawidGospodarek) March 10, 2019
To kolejny mocny głos polskiego duchowieństwa wywołanego przede wszystkim skandaliczną decyzją prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego o podpisaniu tzw. „Karty LGBT”.
Źródło: PAP