Wichury demolują Polskę. Tysiące interwencji strażaków [FOTO]

fot. Twitter/FB/OSP
REKLAMA

W związku z silnym wiatrem straż pożarna od piątku zanotowała ponad 2 tys. interwencji; w sobotę było ich 626, a w niedzielę od północy do szóstej rano 524 – poinformował w niedzielę rano rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak.

Łącznie od piątku wskutek silnych wichur poszkodowane zostały trzy osoby. W piątek na samochód, którym podróżowały dwie osoby w Połczynie w woj. zachodniopomorskim, spadło drzewo. „Wczorajsze nawałnice spowodowały zaś, że jedna osoba została ranna. To ponad 60-letnia kobieta, która w Otwocku została uderzona spadającym konarem drzewa i trafiła do szpitala” – poinformował Frątczak.

REKLAMA

Łącznie od piątku straż pożarna zanotowała 2 tys. 91 interwencji. Rzecznik PSP ocenił, że „wczorajszy dzień i dzisiejsza noc były wyjątkowo pracowite dla strażaków, szczególnie z południa kraju”. Jak podsumował, w sobotę zanotowano łącznie 626 interwencji, z czego najwięcej – 123 na Mazowszu, 122 na Śląsku i 50 w Pomorskiem. Z kolei w niedzielę od północy do szóstej rano zanotowano 524 interwencje, z czego najwięcej – 141 na Śląsku, 82 w Małopolsce i 62 na Podkarpaciu.

„Silna wichura zerwała około 20 dachów, uszkodziła kolejnych 100” – dodał Frątczak. Aby zminimalizować straty, strażacy zabezpieczają te dachy folią i plandekami, bo silnym wichurom często towarzyszą opady deszczu.

Frątczak powiedział także, że wiatr zerwał wielu linii energetycznych i uszkodził wielu stacji transformatorowych. „Na dzisiejszy poranek aż 148 tys. odbiorców jest pozbawionych dostaw energii – najwięcej – 46,5 tys. na Mazowszu, 32 tys. na Podkarpaciu i 18 tys. w Łódzkiem” – przekazał Frątczak.

„W Jaworznie na Śląsku nadzór budowlany wyłączył możliwość odwiedzania przez wiernych kościoła z uwagi na uszkodzenie przez wiatr poszycia wieży” – dodał rzecznik PSP.

Frątczak przypomniał też, że na niedzielę są ogłoszone kolejne ostrzeżenia drugiego stopnia, jeśli chodzi o silny wiatr, dla Pomorza, Mazowsza i Lubelszczyzny. Pierwszy stopień ostrzeżenia ogłoszono dla województw: zachodniopomorskiego, warmińsko-mazurskiego, małopolskiego i śląskiego.

Ponad 18 tys. gospodarstw pozbawionych jest prądu w woj. łódzkim na skutek silnego wiatru, który uszkodził linie energetyczne i stacje zasilania. Straż pożarna w nocy z soboty na niedzielę interweniowała ponad 60 razy.

Silny wiatr pojawił się w regionie łódzkim w sobotę wieczorem. Średnio wiał z prędkością od 30 do 45 km/h, ale w porywach dochodził do 90 km/h, a lokalnie do 100 km/h.

Jak przekazał PAP dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Łodzi Radosław Mielczarek, spowodował on uszkodzenia 39 linii energetycznych i 519 stacji elektroenergetycznych.

„Wskutek awarii bez prądu w regionie łódzkim w niedzielę rano pozostaje 18,299 tys. odbiorców. Najwięcej w rejonie Skierniewic, Piotrkowa Trybunalskiego, Tomaszowa Mazowieckiego, Bełchatowa i Zgierza. Energetycy nie bieżąco usuwają awarie” – dodał.

Rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi st. kpt. Jędrzej Pawlak poinformował PAP, że strażacy 66 razy interweniowali w związku ze zdarzeniami spowodowanymi silnym wiatrem.

„Wichura pozrywała kilka dachów, m.in. uszkodzony został dach stodoły, około 40 mkw., zerwany został kawałek obróbki dachu kościoła. Strażacy dwukrotnie zabezpieczali dostawy prądu do aparatury w placówkach medycznych z powodu uszkodzenia linii energetycznej. Reszta interwencji dotyczyła powalonych drzew” – przekazał st. kpt. Pawlak.

Nie ma informacji o osobach poszkodowanych.

Według najnowszego komunikatu meteorologiczne dla woj. łódzkiego w niedzielę wiatr ma słabnąć.

(PAP)

REKLAMA