Zaostrza się konflikt nauczycieli z rządem. Do protestów przyłączyła się nawet prorządowa NSZZ „Solidarność”, której członkowie rozpoczęli okupację miejscowego kuratorium.
Członkowie związku z Sekcji Oświaty Małopolskiego NSZZ „Solidarność” domagają się od rządu po 15 proc. podwyżki dla nauczycieli w dwóch kolejnych latach oraz rezygnacji z wydłużonej ścieżki awansu. Żądają też likwidacji nowego systemu oceny pracy.
Jak zwykle w takich wypadkach zapowiedzieli, że akcja jest bezterminowa aż do czasu, dopóki ich postulaty nie zostaną spełnione.
„Domagamy się, by ktoś z rządzących przyjechał i zaczął z nami wreszcie poważnie rozmawiać” – powiedział Zbigniew Świerczek, zastępca przewodniczącej nauczycielskiej „Solidarności” w Małopolsce w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”.
Wyjaśnił, też, dlaczego zdecydowano się na tego rodzaju protest – ponieważ „pani kurator jest przedstawicielką rządu w terenie. Podjęte dziś działanie jest wyrazem naszego sprzeciwu wobec braku szacunku dla pracowników oświaty, niskim płacom w oświacie i szkodliwym zmianom w prawie oświatowym. Chodzi o wydłużoną ścieżkę awansu zawodowego oraz zmieniony system oceny pracy nauczycieli” – dodał związkowy działacz.
W sytuacji zarysowującego się konfliktu środowiska nauczycielskiego z rządem prowadzonego przez ZNP, który zapowiedział strajk na 8 kwietnia, Solidarność nie chce stać z boku i być zmarginalizowana. Z tego powodu dokonała aktu wyprzedzającego. Ich akcja jest pierwszą tego typu w Polsce.
Źródło: Polsat News