Krzysztof „Diablo” Włodarczyk zatrzymany przez policję. Grozi mu odsiadka. „Wpadł w najgłupszy z możliwych sposobów”

Krzysztof
Krzysztof "Diablo" Włodarczyk PAP/Grzegorz Momot
REKLAMA

Znany polski bokser, Krzysztof „Diablo” Włodarczyk, ma poważne problemy. Został zatrzymany przez policję podczas jazdy samochodem mimo sądowego zakazu.

„Diablo” wpadł w najgłupszy z możliwych sposobów. Policjanci zatrzymali go w niedzielę wieczorem do kontroli po tym, gdy chciał wjechać na zamkniętą dla ruchu ulicę Krakowskie Przedmieście w Warszawie.

REKLAMA

Podczas policyjnej kontroli okazało się, że bokser ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów obowiązujący do marca 2020 roku. Złamanie sądowego zakazu to czyn zagrożony karą pozbawienia wolności do lat 5.

Nie jest to koniec problemów Włodarczyka. Okazało się bowiem, że samochód, który prowadził, jest własnością jednej z firm leasingowych, a ta, zapewne ze względu na brak płatności rat leasingowych, umieściła go na liście samochodów poszukiwanych.

Pięściarz miał już w przeszłości konflikty z prawem. Zarzucano mu przemoc domową, a także uchylanie się od płacenia alimentów.

źródło: fakt.pl

REKLAMA