Polacy śmierdzą Żydom! Skandaliczna wypowiedź szefa ŻIH Pawła Śpiewaka. Czy będzie dymisja?

Paweł Śpiewak. Foto: PAP
Paweł Śpiewak. Foto: PAP
REKLAMA

– Ten rodzaj polityki jest zabójczy dla wszystkich. Po tym pozostaje tylko brzydki zapach – powiedział w radiu Tok FM szef Żydowskiego Instytutu Historycznego, Paweł Śpiewak. Co śmierdzi Śpiewakowi? To… że Polacy ratowali Żydów.

– Nie mogę znieść tej retoryki ratowania Żydów przez Polaków – tłumaczył w lewackim radiu Śpiewak, dyrektor utrzymywanego z pieniędzy polskich podatników Żydowskiego Instytutu Historycznego. – To znaczy, że to ratowanie przez kilka tysięcy szlachetnych osób miałoby udowadniać, że reszta Polaków była tak samo szlachetna – mówił.

REKLAMA

Śpiewak chce uciszać Polaków

– Wydrukowaliśmy list negujący takie dziennikarstwo, które jest uprzedzone, w stylu sowieckim. Teraz jesteśmy atakowani za to, że tracimy wiarygodność, że trzeba nas zlikwidować. Używa się języka, który był wstydliwy, a teraz już nie jest – mówił dyrektor ŻIH.

– Jeżeli zadano mi pytanie, które znam od dziesiątków lat, że Żydzi zorganizowali za pomocą Urzędu Bezpieczeństwa pogrom na Polakach po wojnie, to co ja mam z takimi ludźmi zrobić? Jak ich uciszyć? – pytał prof. Śpiewak.

Holland też śmierdziało

To nie pierwsza wpływowa osoba pochodzenia żydowskiego, która czuje w Polsce brzydki zapach. Wcześniej w tym samym tonie wypowiedziała się Agnieszka Holland. – Mieszkam i pracuję poza Polską. Kiedy przyjeżdżam, uderza mnie fala niedobrego powietrza, coś takiego, jakby w zamkniętym pomieszczeniu ktoś bez przerwy puszczał bąki. Jest coś takiego, że jest duszno – zwierzyła się mediom reżyser.

Po deklaracji Śpiewaka zawrzało na twitterze. Tomasz Sommer zwrócił uwagę, że Żydzi nie chcą nagłaśniać udzielanej sobie pomocy, bo nie zamierzają w żaden sposób okazywać wdzięczności:

Niewątpliwie reakcja na taką wypowiedź szefa instytucji utrzymywanej z kieszeni polskiego podatnika może być tylko jedna: natychmiastowa dymisja.

Źródło: Tok FM

REKLAMA