Gdyby nie państwowa służba zdrowia zdychalibyśmy pod płotami. A tak można elegancko spłonąć w łóżku szpitalnym

Zdjęcie ilustracyjne. / fot. pixabay.com
Zdjęcie ilustracyjne. / fot. pixabay.com
REKLAMA

Gdyby nie było państwowej służby zdrowia, wszyscy byśmy poumierali z dnia na dzień. Tak przekonują socjaliści. A fakty są takie, że państwowa służba zdrowia jest niskiej jakości, a jednocześnie nie pozwala w pełni rozwinąć się sektorowi prywatnemu ze względu na tworzenie nieuczciwej konkurencji. Jaka jest jakość państwowej „opieki” medycznej? Taka jak np. w Kutnie, gdzie mężczyzna spłonął żywcem w łóżku i nie wiadomo dokładnie dlaczego.

37-letni mężczyzna spłonął żywcem w łóżku szpitalnym w Kutnie. Sprawa jest obecnie badana, ale nie wiadomo, jak doszło do tragedii.

REKLAMA

Śmierć pacjenta bada obecnie policja. Wysnuto hipotezę, że pacjent palił w łóżku papierosy przed snem.

Placówka, w której doszło do tragedii to Szpital Samorządowy w Kutnie. Płonącego 37-latka ugasił personel medyczny szpitala. Poszkodowanego zabrano na OIOM. Lekarzom nie udało się uratować mu życia.

Podkreślić należy, że szpital ten opłacany jest z podatków, nie z prywatnych funduszy. Jakość działania obsługi oraz warunków bezpieczeństwa – jak widać.

Trzeba jednak przyznać, że publiczna „opieka” zdrowotna ma swoje zalety. O spłonięciu pacjenta w prywatnej klinice chyba nigdy jeszcze nie słyszano…

Źródła: se.pl/nczas.com

REKLAMA