Piotr Liroy-Marzec apeluje do Patryka Jakiego o interwencję. Pisze do niego list, opisujący jak działa mafia reprywatyzacyjna w Warszawie. – Proszę pamiętać, że w chwili gdy czyta Pan niniejsze pismo, trwa dramat matki i jej małego dziecka – pisze Liroy-Marzec.
Piotr Liroy-Marzec pisze w piśmie skierowanym do wiceministra sprawiedliwości Patryka Jakiego o skandalicznej historii mieszkanki Warszawy oraz jej dziewięciomiesięcznego dziecka i prosi o jak najszybszą interwencję w tej sprawie.
W liście posła czytamy, że do wynajmowanego przez rodzinę mieszkania w poniedziałek przyszło dwóch mężczyzn podających się za policjantów. Szybko miało się jednak okazać, że oni tylko podszywają się pod funkcjonariuszy. To wynajęci pracownicy firmy, którzy mieli usunąć lokatorów z mieszkania w związku z zaległościami w płatności czynszu.
– Mamy do czynienia ze zorganizowaną grupą przestępczą zajmującą się 'oczyszczaniem lokali’ z mieszkańców. Firma Centralne Biuro Bezpieczeństwa Personalnego otwarcie reklamuje w mediach swoje usługi w tym zakresie. Pokrzywdzoną jest matka i dziewięciomiesięczne dziecko, którzy zostali bezprawnie zamknięci w lokalu i oddzieleni od ojca dziecka – pisze Liroy, polityk Konfederacji KORWiN Braun Liroy Narodowcy
Co więcej poseł pisze do ministra Jakiego o podjętej na prośbę pokrzywdzonej osobistej interwencji poselskiej na komisariacie KRPII przy ulicy Malczewskiego.
– Funkcjonariusz został poinformowany o fakcie wdarcia się osób do lokalu i wypełnieniu znamion występku z art. 191 par 1a kodeksu karnego. Zwróciłem się do funkcjonariusz z prośbą o podjęcie zdecydowanych działań w oparciu o ustawę prawo o policji. Otrzymałem dane funkcjonariuszy podejmujących interwencję w dniu 11.03 w lokalu przy ulicy Cybernetyki w którym zamieszkuje pokrzywdzona – relacjonuje w piśmie poseł.
Dodaje, że „policja próbuje eksponować cywilno-prawny charakter sporu w oderwaniu od oczywistego kryminalnego wątku”. – Proszę pamiętać, że w chwili gdy czyta Pan niniejsze pismo, trwa dramat matki i jej małego dziecka. Rodzina jest zamknięta z dwoma osiłkami w mieszkaniu. Nie mogą opuścić wynajętego lokalu, gdyż nie będą mogli do niego powrócić – kwituje Liroy-Marzec.
Źródło: Facebook/dorzeczy.pl