Balcerowicz znów odleciał. Ostro atakuje Kościół, bo biskupi odważyli się zabrać głos w sprawie karty LGBT+ Trzaskowskiego

Leszek Balcerowicz. Foto: PAP/Jacek Turczyk
Leszek Balcerowicz. Foto: PAP/Jacek Turczyk
REKLAMA

Leszek Balcerowicz jest profesorem ekonomii, tyle że ekonomistą przestał być już dawno i obecnie wypowiada się głównie jako polityk. Tym razem nie spodobało mu się to, że Kościół zabrał głos w sprawie podpisanej przez Trzaskowskiego karty LGBT+.

Balcerowicz znany jest z popierania KOD i bardzo ostrej krytyki PiS. Tym razem zaatakował także Kościół w Polsce. Powodem ataku jest fakt, iż przedstawiciele episkopatu zabrali głos w sprawie wprowadzonej w Warszawie przez prezydenta Rafała Trzaskowskiego karcie LGBT+, tak jak prezes PiS.

REKLAMA

Balcerowicz całkowicie pomija fakt, że Kościół postąpił zgodnie z głoszonymi przez siebie wartościami. W rzeczywistości Kościół bardzo długo wstrzymywał się z zabraniem głosu w tej bulwersującej sprawie.

Ponieważ Balcerowiczowi wszystko kojarzy się z PiSem nie zdaje sobie sprawy z faktu, iż Kościół był krytykowany za brak reakcji przez środowiska prawicowe, które protestowały przeciw próbom wprowadzenia homopropagandy do szkół na długo wcześniej niż zrobił to PiS.

Balcerowicz przyrównuje też obecną sytuację do tej jaka miała miejsce w Hiszpanii za czasów rządów generała Franco i określa PiS „autorytarnym reżimem”.

Ostrzega także w fałszywej trosce, że Kościół zapłaci za to cenę w postaci „katastrofalnego spadku poparcia”. Biorąc pod uwagę trafność prognoz ekonomicznych Balcerowicza o przyszłość Kościoła w Polsce można być spokojnym.

REKLAMA