Kibiców potraktowano jak dzikie zwierzęta. Zostali zamknięci w klatce. Świat zszokowany, ale niektórzy chcą to naśladować [VIDEO]

Kibice Hutnika Kraków w klatce podczas meczu w Daleszycach Fot. Twitter
Kibice Hutnika Kraków w klatce podczas meczu w Daleszycach Fot. Twitter
REKLAMA

Do kuriozalnego przypadku doszło podczas meczu III ligi w piłce nożnej w Polsce. Kibice Hutnika Kraków zostali potraktowani jak groźne zwierzęta i wyjazdowy mecz swojej drużyny musieli oglądać w klatce.

Ta sytuacja miała miejsce podczas meczu Spartakusa Daleszyce z Hutnikiem, w ramach IV grupy III ligi, czyli de facto czwartej klasy rozgrywkowej w Polsce.

REKLAMA

Przeciwko temu energicznie zaprotestował prezes Hutnika, Artur Trębacz, który wystosował otwarty list do Komisji Bezpieczeństwa przy Małopolskim Związku Piłki Nożnej.

„Kibice przetrzymywani byli w niewielkiej klatce wykonanej z grubych prętów przypominającej klatki dla dzikich zwierząt w ZOO. Doskonale rozumiemy, że względy bezpieczeństwa są bardzo istotne, ale nie można popadać w skrajności, bo tego typu «konstrukcje» z pewnością nie prowadzą do ucywilizowania społeczności stadionowej”.

Władze Spartakusa replikowały: „Przyjeżdża do nas wielu kibiców innych drużyn i dotychczas nikomu nie przeszkadzał fakt oglądania meczu z perspektywy klatki, o której mowa. Warto wspomnieć choćby o podobnych sektorach w takich miejscowościach jak Turek, Opoczno czy Łowicz”.

Zdjęcia kibiców z tego meczu stały się jednak już sławne na całym świecie.

„Fani zostali zamknięci na 90 minut w jakiejś przerośniętej hodowli psów” – napisał niemiecki portal watson.de cytowany przez RMF FM.

Jednak ten pomysł wzbudził uznanie za granicą. Angielski dziennikarz Clive Lindsay napisał na Twitterze:”Po ostatnim zasługującym na potępienie zachowaniu niektórych kibiców piłkarskich w Wielkiej Brytanii: Jak długo czasu minie, zanim kluby wezmą przykład z czwartoligowej polskiej drużyny Spartakusa Daleszyce?”

REKLAMA