W Rosji wszczęto śledztwo przeciwko szefowi ukraińskiego IPN. Podejrzany jest o rehabilitację nazizmu

Prezes Instytutu Pamięci Narodowej Ukrainy Wołodymyr Wiatrowycz/ PAP
Prezes Instytutu Pamięci Narodowej Ukrainy Wołodymyr Wiatrowycz/ PAP
REKLAMA

Rosyjski Komitet Śledczy wszczął śledztwo przeciw szefowi ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej Wołodymyrowi Wjatrowyczowi. Śledztwo dotyczy podejrzenia rehabilitacji nazizmu.

Wołodymyr Wjatrowycz, który jest szefem ukraińskiego IPN, jest znany jako jedna z najważniejszych osób kształtujących ukraińską politykę historyczną opartą o propagowanie działalności zbrodniczych organizacji OUN i UPA.

REKLAMA

Według Komitetu Śledczego Rosyjskiej Federacji. Wynika z niego, że Wjatrowycz jest podejrzewany o „popełnienie przestępstwa przeciw pokojowi i bezpieczeństwu ludzkości”, a konkretnie o naruszenie artykułu 354.1 pkt. 2 rosyjskiego kodeksu karnego.

Paragraf, który miał naruszyć szef ukraińskiego IPN, przewiduje kary za zaprzeczanie faktom ustalonym przez trybunał w Norymberdze, który sądził głównych zbrodniarzy III Rzeszy Niemieckiej a także za usprawiedliwianie zbrodni stwierdzonych wyrokiem tego trybunału.

Do tego Rosjanie dodają oskarżenie o „świadome rozpowszechnianie fałszywych informacji o działalności ZSRR podczas II wojny światowej, popełnione publicznie”. Pod tym enigmatycznym zdaniem należy rozumieć pisanie o koszmarnych zbrodniach popełnionych przez Sowietów w czasie tej wojny.

Oskarżenie przeciwko Wjatrowyczowi uwzględnia także fakt, popełnił domniemane przestępstwo wykorzystując służbowe stanowisko oraz przy pomocy środków masowej informacji, za co według rosyjskiego kodeksu karnego grozi mu zaostrzona kara – grzywna do pół miliona rubli, roboty przymusowe lub pozbawienie wolności na okres od 3 do 5 lat.

Według Komitetu Śledczego Wjatrowycz miał zaprzeczać faktom ustalonym przez norymberski trybunał, „w tym samą przynależność ukraińskich nacjonalistów (…) do wojsk SS i ich udział w zbrodniach wojennych przeciw ludności cywilnej”.

Komentując wszczęcie śledztwa na Facebooku Wjatrowycz stwierdził, że nie podlega rosyjskiemu prawu. Zarzucił Rosjanom, że nie znają postanowień trybunału w Norymberdze – według niego w aktach procesu norymberskiego mają znajdować się dokumenty przeczące tezom o „rzekomej kolaboracji banderowców”.

Wołodymyr Wjatrowycz to znany „kłamca wołyński”, historyk, który zaprzeczał ludobójstwu wołyńsko-małopolskiemu, które nazywa „drugą wojną polsko-ukraińską”. Kierowany przez niego IPN w odpowiedzi na rozbiórkę nielegalnego pomnika UPA w Hruszowicach zablokował prowadzenie na Ukrainie prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych polskich specjalistów.

Źródło: kresy.pl

REKLAMA