Brutalny atak na „króla Europy”. Będzie wojna frakcji? „Schetyna wyciął ludzi Tuska”

Donald Tusk/fot. PAP/Paweł Supernak
Donald Tusk/fot. PAP/Paweł Supernak
REKLAMA

Wygląda na to, że Koalicja Obywatelska to nie tylko bat na polityków Prawa i Sprawiedliwości, ale także otwarta wojna, wypowiedziana Donaldowi Tuskowi przez Grzegorza Schetynę.

Na zastanawiający fakt zwrócił uwagę dziennikarz Marcin Dobski. Jego sugestia zdaje się potwierdzać. Wczoraj ze startu w wyborach do Parlamentu Europejskiego zrezygnował eurodeputowany Michał Boni. Powód? Ostatnie miejsce na liście warszawskiej!

REKLAMA

Michał Boni nie krył rozczarowania i napisał wprost „Platformo, może do zobaczenia…”. Tuż przed nim miejsce na listach zajął Paweł Zalewski, który z partią związał się jeszcze w 2009 roku. Nie wiadomo, kto zajmie „jedynkę”, ale wyraźnie widać, że dwójkę objął człowiek Grzegorza Schetyny – Andrzej Halicki. Wyżej, na trzecim miejscu, znalazła się nawet Kamila Gasiuk-Pihowicz, której „staż partyjny” można liczyć ledwie w tygodniach.

„Schetyna wyciął ludzi Tuska z list, a ten mu odpowiedział deklaracją LGBT i adopcją dzieci przez homoseksualistów. Prezes Kaczyński położył na to swoją piątkę i zajada się popcornem” – napisał Marcin Dobski i zdaje się, że ma rację.

Czy Platformę Obywatelską czeka wojna frakcji?

 

Źródło: Marcin Dobski/Twitter

REKLAMA