Tak będzie wyglądać przyszłość komunikacji? Pojazdy rodem z science-fiction robią furorę [VIDEO]

Howerbike S3 - zdjęcie ilustracyjne. / foto: YouTube
Howerbike S3 - zdjęcie ilustracyjne. / foto: YouTube
REKLAMA

Ostatnio mamy prawdziwy wysyp informacji o latających jednośladach, chociaż właściwie te urządzenia nie pozostawiają na ziemi żadnego śladu. Chodzi o latające motocykle i skutery. Prace nad takimi produktami trwają na całym świecie, a konstruktorów mobilizuje z pewnością to, że poza milionerami, chętnymi na takie zabawki są w wielu krajach służby policyjne i wojsko.

Pojazdy wyglądają jak z filmów science-fiction, ale już wzbijają się w powietrze, co można zobaczyć na dołączonych filmikach. Do produkcji seryjnej i masowej jest jednak jeszcze dość daleko. Odstraszają też ceny i jak na razie ograniczone osiągi.

REKLAMA

Małą produkcję seryjną zapowiada firma z Kalifornii. Żeby nabyć taki pojazd trzeba jednak wpłacić najpierw kaucję w wysokości 10 tys. dolarów, cierpliwie poczekać, a później dopłacić 340-370 tys. z zastrzeżeniem, że cena można jeszcze wzrosnąć. W zamian mamy „motocykl”, który może polecieć przez 22 minuty, wzbić się na wysokość 4 tys. m. i rozwinąć szybkość do 240 km/h.

Jetpack Aviation wystartowało z przedsprzedażą Speedera, ale do wzięcia jest tylko 20 sztuk dla odbiorców cywilnych, a reszta jest podobno zarezerwowana dla wojska i policji.

Nad latającymi jednośladami pracują też we Francji. Tutaj pojazd nazwano „skuterem”. Testowano go już nad powierzchnią jeziora w pobliżu Salon-de-Provence. Jest to jednak rodzaj poduszkowca unoszącego się nad wodą. Jego główne przeznaczenie to rekreacja.

Hoverbike S3 także lata na niewielkich wysokościach, ale ma być z kolei dostępny dla każdego chętnego. Koszt zakupu jednej sztuki wynosi 150 tysięcy dolarów. Na przykład władze Dubaju, które już mają takie pojazdy, docelowo chcą zakupić kilkadziesiąt sztuk tego typu maszyn dla policjantów i służb medycznych. Hoverbike S3 z firmy Hoversurf to właściwie duży dron. Firmę założyli Rosjanie.

Jest też polski Hoverbike Raptor. Pełny bak paliwa ma wystarczyć w nim na około 50 minut lotu. Do produkcji przymierzała się krajowa firma Skynamo Aerospace. Kierownictwo przyznaje jednak, że testowana wersja w jednostkowej produkcji to koszt rzędu kilkaset tysięcy zł. Zresztą używanie takiego pojazdu z góry ograniczyłyby przepisy, bo hoverbike podpadałby pod ustawy o ruchu lotniczym.

REKLAMA