Zenek i Danuta Martyniuk odchodzą od zmysłów. Mają dość wybryków syna! „Może w końcu zdecyduje się na terapię”

Zenek i Danuta Martyniuk. / foto: Prt Sc TVP2
Zenek i Danuta Martyniuk. / foto: Prt Sc TVP2
REKLAMA

Mimo że Daniel Martyniuk wreszcie pogodził się z żoną, która urodziła ich wspólne dziecko, jego rodzice ciągle są niespokojni o swojego syna. Zenek i Danuta Martyniuk odchodzą od zmysłów, zastanawiając się, co tym razem wywinie Daniel.

O problemach z Danielem było głośno na początku roku, kiedy ten rzekomo pod wpływem alkoholu miał nie chcieć wpuścić – ciężarnej wówczas – żony do domu. Szybko okazało się że to nie pierwsze problemy młodego małżeństwa, a Daniel dorobił się już „Niebieskiej Karty”.

REKLAMA

Z kolei kilka dni temu Sąd Okręgowy podtrzymał wyrok Sądu Rejonowego, zgodnie z którym Daniel został skazany na grzywnę w wysokości 3 tysięcy złotych za jazdę pod wpływem alkoholu.

Daniela niedawno odwiedził jego ojciec, a sam Daniel udostępniał na InstaStories nagranie z tej wizyty, podczas której ojciec długo śpiewał swój najnowszy hit. Już dzisiaj dziadkowie mają natomiast zobaczyć wnuczkę Laurę.

„Laura” to również tytuł piosenki grupy Akcent nagrany w 2000 roku, Zenek chwalił się, że zaśpiewa ten utwór wnuczce, kiedy tylko ją zobaczy. Tak zarysowany obraz nie oznacza jednak, że skończyły się problemy w rodzinie Martyniuków.

Mimo że Daniel był obecny przy porodzie, to ciągle nie mieszka z Eweliną. Danuta wyznaje w rozmowie z „Na Żywo”, że syn nie widział jeszcze córki od jej wypisania ze szpitala, a co za tym idzie nie zajmuje się małą.

Ale cieszy się z Laury. Ewelina codziennie przysyła jemu i nam zdjęcia malutkiej. Nie wiem, czy będzie miał odwagę przewinąć niemowlę i zająć się nim, ale może z czasem do tego dojrzeje – mówi Danuta Martyniuk.

Żona Zenka wspólnie z mężem oczekuje wciąż, że syn zdecyduje się na terapię. – Mamy nadzieję, że pogodzi się z Eweliną i znów zamieszkają razem. Może w końcu zdecyduje się na terapię. To by było najlepsze rozwiązanie – twierdzi Danuta.

REKLAMA