Co na to działacze LGBT? Wstrząsający list córki lesbijki. „Każdego dnia pragnęłam taty”

Juan Pablo Arenas/Pexels
REKLAMA

Choć została wychowana przez dwie kobiety, to opowiada się jako zadeklarowana przeciwniczka związków homoseksualnych i wychowywania przez nie dzieci. Chyba nie ma mocniejszego świadectwa niż to, którego doświadczono osobiście.

To szczególnie ważne w momencie, gdy trwa otwarta dyskusja na temat ewentualności wprowadzenia podobnych rozwiązań w Polsce. W wywiadzie z „Dziennikiem Gazety Prawnej” wiceprezydent Rabiej przyznał, że taki jest cel środowisk LGBT+. Jakiś czas światowe media informowały o liście Heather Barwick, cytowanym przez Daily Telegraph, CNSNews a w Polsce – deon.pl. Przytoczymy kilka najważniejszych fragmentów.

REKLAMA

„Członkowie społeczności LGBT – jestem Waszą córką. Moja mama wychowała mnie ze swoją partnerką na przełomie lat 80-tych i 90-tych. Z moim ojcem żyła jako małżeństwo przez dość krótki czas. (…) Decydując się na ten list wychodzę z ukrycia – chcę powiedzieć, że nie popieram małżeństw homoseksualnych. Ale z powodów, o których być może nie myślicie” – pisała.

„To nie dlatego, że jesteście homoseksualistami. Kocham Was. Moim powodem jest natura jednopłciowych związków. Dorastając, mając nawet 20 lat, wspierałam i lobbowałam na rzecz małżeństw gejów i lesbijek. A tylko coraz dłuższy czas od końca mojego dzieciństwa pozwolił mi na nabranie dystansu do tych doświadczeń oraz na spokojną refleksję nad długofalowymi skutkami jednopłciowego rodzicielstwa. Dopiero teraz, gdy doświadczam wzajemną miłość moich dzieci i ich ojca, doceniam piękno i mądrość tradycyjnej rodziny” – dodawała.

„Małżeństwo homoseksualne wstrzymuje dostęp do jednego z rodziców i przekonuje, że nie jest on ważny. Że to wszystko jedno. Ale tak nie jest – wielu z nas, wiele z Waszych dzieci jest okropnie poranionych. Nieobecność ojca stworzyła we mnie wielką pustkę. Dorastałam otoczona przez kobiety twierdzące, że nie chcą lub nie potrzebują mężczyzn. A jednak jako mała dziewczyna każdego dnia pragnęłam taty” – pisała Heather.

„Wielu z nas boi się powiedzieć o swoim bólu, ponieważ z jakiegoś powodu nie chcecie słuchać. Gdy mówimy o ranach zadanych nam przez wychowanie homoseksualne, albo nas ignorujecie, albo oskarżacie o nienawiść” – zwróciła uwagę.

Cały list dostępny jest tutaj.

REKLAMA