
W Bułgarii policjanci chcieli użyć gazu przeciw demonstrantom, a zagazowali się sami. Nagranie akcji policjantów z tego kraju stało się dziś internetowym hitem. Rzecz działa się pod parlamentem kraju.
Oddział bułgarskiej policji zagazował się sam, gdy użył gazu łzawiącego, by rozpędzić demonstrację. Wideo, na którym widać płaczących funkcjonariuszy w czasie protestu antyrządowego jest naprawdę warte obejrzenia. Zwłaszcza ku przestrodze, wszka kto mieczem wojuje, od miecza ginie.
Przed parlamentem w Sofii demonstrowało zaledwie kilkadziesiąt osób, które domagały się przedterminowych wyborów parlamentarnych i poszanowania demokracji. Miał być duży protest antyrządowy, ale zebrała się garstka ludzi, którzy byli mniej liczni, niż chroniący budynek oddział policji.
Protestujący próbowali jednak zablokować ulicę przed Zgromadzeniem Narodowym, więc policja użyła gazu łzawiącego. Nie uwzględniła tylko kierunku… wiatru. Zresztą zobaczcie sami:
Bułgarska policja użyła gazu pieprzowego, by stłumić protesty przed parlamentem w Sofii. Zapomniała jednak wziąć pod uwagę kierunek wiatru.
Opublikowany przez KiKŚ – Konflikty i katastrofy światowe Niedziela, 17 marca 2019
Źródło: PAP/Facebook