
Nowozelandzkie – i nie tylko – służby robią wszystko, aby ocenzurować Internet i nie dopuścić do rozpowszechniania manifestu terrorysty z Christchurch i nagrania z masakry. Co więcej policja z Nowej Zelandii domaga się od admina portalu kiwifarms.net danych użytkowników podających dalej to wideo!
Przypomnijmy, że w nocy z czwartku na piątek czasu polskiego, doszło do zamachu w Nowozelandzkim mieście Christchurch, gdzie młody mężczyzna wystrzelał muzułmanów w meczecie, a całe zajście transmitował na żywo na Facebooku. W sieci pojawił się również napisany przez niego manifest.
Teraz władze starają się za wszelką cenę usunąć ów manifest i nagranie z sieci. Pismo w tej sprawie policja Nowej Zelandii wysłała do administratora portalu kiwifarms.net, aby ten udostępnił dane użytkowników.
Poniżej treść listu nadesłanego z policji:
Mam nadzieję że będzie mógł Pan nam pomóc w śledztwie prowadzonym przez Nowozelandzką Policję.
15 marca 2019 w Nowej Zelandii miała miejsce strzelanina z licznymi ofiarami śmiertelnym w 2 meczetach w mieście Christchurch.
Podejrzanym w tej kwesti jest Brenton TARRANT
W trakcie strzelaniny na kiwifarms.net pojawiło się wiele postw i linków dotyczących strzelaniny i TARRANTA
Chcielibyśmy zachować te posty i dane techniczne wliczając w to adresy IP powiązanymi z tymi postami do czasu aż złożymy formalny wniosek.
Mógłby Pan powiedzieć w jakiej formie chce przez to przejść*, chcielibyśmy również potwierdzenia że dane o które prosimy zostaną zachowane do czasu zakończenia postępowania.
No cóż, odpowiedź administratora z całą pewnością nie spodobała się Starszemu Sierżantowi, który podpisał się pod tym listem. Administrator portalu wystosował następujące pismo:
Czy to jest żart? Nie przekażę żadnych informacji o moich użytkownikach. A osobą która wstawiła linki do filmu i manifestu jestem ja sam.
Przykro mi z waszego powodu, jesteście spokojny narodem, a teraz pierwszą rzeczą jaką ludzie pomyślą przez następne 10 lat gdy usłyszą o Nowej Zalandii będzie ten atak, ale nie możecie tak robić. Powiedz swoim przełożonym że ośmieszą siebie i swój rząd jeżeli będą próbować cenzurować internet.
Jesteście małym, nieistotnym narodem wyspiarskim, nieznacznie bardziej rozpoznawalnym niż inne bezimienne niepodległe kraje Pacyfiku (Oceanii). Nie macie dość możliwości by usunąć film z internetu i brak wam zasięgu prawnego aby zamknąć każdego kto go postuje. Jeżeli ktokolwiek przekaże wam w tej sprawie jakiekolwiek informacje, nie tylko jest tchórzem, ale też pierd$%onym idiotą.
Nazywam się Joshua Moon, jestem obywatelem USA, żyjącym „za oceanem”. Moja firma jest częścią firmy zarejestrowanej na Florydzie.
Źródło: wykop.pl