
W wyniku powodzi, które uderzyły w jedną z prowincji w Indonezji, Papuę, śmierć poniosło co najmniej 50 osób. Nieustannie przybywa kolejnych ofiar.
Powódź powstała na skutek ulewnego deszczu, który zaczął padać w sobotę. To dość częste zjawisko w tym regionie, gdzie pora deszczowa może trwać nawet od października do kwietnia.
Dziesiątki domów zostało doszczętnie zniszczonych, pozostawiając ponad 120 osób bez dachu nad głową. Wielu szuka schronienia w budynkach rządowych. 59 osób zostało rannych, z czego 21 znajduje się w ciężkim stanie. Według doniesień lokalnych władz, ofiar będzie najprawdopodobniej więcej. Zespoły poszukiwawczo-ratownicze wciąż usiłują dotrzeć do kolejnych obszarów dotkniętych powodzią.
Zespoły poszukiwawczo-ratownicze nadal przeprowadzają ewakuacje. Nie dotarły jeszcze do wszystkich dotkniętych powodziami obszarów. Powodem są zwalone drzewa, skały, błoto i inne przeszkody – mówi rzecznik indonezyjskiej agencji ds. katastrof, Sutopo Purwo Nugroho.
Banjir landa Sentani Kabupaten Jayapura, Papua. Banjir di Gunung Merah membawa debit banjir dan kayu-kayu. Hati-hati bahaya kesetrum listrik. Jangan memegang tiang listrik dalam basah atau perabotan rumah yang masih menyala dan terendam banjir. Semoga korban tidak bertambah. pic.twitter.com/1Pk2GOYoDb
— Sutopo Purwo Nugroho (@Sutopo_PN) March 16, 2019
źródło: o2.pl, Twitter.com