
Ponad 150 zatrzymanych, zniszczone luksusowe sklepy, podkładanie ognia, wzniecane pożary – to bilans soboty w Paryżu i starć „żółtych kamizelek” z Policją. Trzeba to powiedzieć wprost. Macron traci kontrolę nad własnym krajem.
To już 18. tego typu manifestacja, która przerodziła się w zamieszki. Paryż wygląda jak pobojowisko. Protestujący podpalali budynki, niszczyli samochody, ale szczególnie upodobali sobie sklepy luksusowych marek: Kenzo, Hugo Boss, Lacoste, Fouquet. Było o krok od tragedii. Strażacy w ostatniej chwili uratowali matkę z dzieckiem, których strawiłby pożar wzniecony przez oszalały tłum.
Pamiętam koksowniki w Polsce.
– Ale te nasze to pikuś w stosunku do tych w Paryżu?????? pic.twitter.com/W3INwQ5SB4— PikuśPOL ?? (@pikus_pol) 16 marca 2019
#Paris #GiletsJaunes 16-03
Protesty żółtych kamizelek.
Spalone samochody i lokale , splądrowane sklepy. pic.twitter.com/vtgncGBMAd— PolskaNormalna (@PolskaNormalna) 16 marca 2019
#Paris
– Materiał @WiadomosciTVP pic.twitter.com/E4pCQSp4Bf— PikuśPOL ?? (@pikus_pol) 16 marca 2019
#Paris today.
For 18 weeks the #Macron regime has ben sending Police to beat up and shoot his own citizens who’re protesting against him.
Even the UN has condemned his brutality, but the #EU, a noble peace prize winner, has not issued a single word of condemnation. pic.twitter.com/cvZvVR4cot
— Dispropaganda (@Dispropoganda) 16 marca 2019
#Paris Situation very tense on the #ChampsElysées for #Acte18 #ActesXVIII #Giletsjaunes #Yellowvests #France #Macron pic.twitter.com/Q0Q5RUnxDt
— nonouzi (@Gerrrty) 16 marca 2019
#PARIS – Several police cars attacked. They had to turn around. Very tense situation. #GiletsJaunes #ActesXVIII #Acte18 #France #Macron
— nonouzi (@Gerrrty) 16 marca 2019
Płonęły też flagi Unii Europejskiej, ale o dziwo… nie ma z tym takiego zamieszania jak wówczas, gdy podobna sytuacja miała miejsce w Polsce.