Włochy: Tajemnicza śmierć modelki, która pogrążyła w sądzie Berlusconiego. Dlaczego musiała umrzeć?

Imane Fadil fot: Youtube.com
REKLAMA

Ruszyło śledztwo w sprawie tajemniczej śmierci marokańskiej modelki Imane Fadil, która zeznawała przeciwko byłemu premierowi Silvio Berlusconiemu w 2012 roku.

33-letnia Fadil zmarła 1 marca w szpitalu w Mediolanie. Miesiąc wcześniej trafiła do placówki skarżąc się na wyjątkowo silny ból brzucha i powtarzając, że została otruta. Z relacji włoskich mediów wynika, że mogła jej zostać podana substancja radioaktywna.

REKLAMA

Prokurator generalny Mediolanu Francesco Greco zdradził w rozmowie z Reutersem, że w dokumentacji medycznej Fadil pojawiło się „kilka anomalii”.

Lekarze nie doszli do jednoznacznych wniosków, co mogłoby wyjaśnić jej śmierć – mówi.

Gazeta 'Corriere della Sera’ poinformowała, że szpital w Mediolanie wysłał próbki do przebadania w specjalistycznym laboratorium. Wyniki sugerowały obecność mieszanki substancji radioaktywnych w organizmie zmarłej. W tym kobaltu. Prokuratura nie potwierdziła jednak oficjalnie tych rewelacji.

Fadil była kluczowym świadkiem w procesie Silvio Berlusconiego, którego postawiono w stan oskarżenia za współżycie z nieletnią prostytutką. Były premier został skazany, by następnie zostać uniewinnionym w postępowaniu odwoławczym. Później został ponownie skazany. Tym razem za oszustwa podatkowe.

Sam Berlusconi zarzeka się, że nigdy nie rozmawiał ani nie spotkał się osobiście z Imane.

To, co czytałem, że zeznawała w mojej sprawie, skłoniło mnie do wyciągnięcia wniosku, że wszystko wymyśliła, to było absurdalne – mówił.

Innego zdania są jednak włoskie media, którym udało się ustalić, że była ona stałym gościem na orgiach byłego premiera. Sędziowie prowadzący sprawę mieli wgląd do manuskryptu książki, którą pisała. Znalazły się w niej opisy niesławnego 'bunga bunga’.

źródło: wprost.pl

 

REKLAMA