Kursy szkolące do egzaminu na prawo jazdy nie powinny być zwolnione z VAT. Taki wyrok wydał Trybunał Sprawiedliwości UE. Oznacza to, iż osoba chcąca zdobyć uprawnienia do kierowania pojazdami musi się szykować na wydatki wyższe nawet o kilkaset złotych.
Trybunał Sprawiedliwości UE wydał wyrok w sprawie jednej z niemieckich szkół jazdy, ale ma on znaczenie dla wszystkich państw Unii Europejskiej. Sędziowie uznali, że kursów nie można uznać za usługę edukacyjną.
Będzie to miało skutki zarówno dla kandydatów na kierowców, jak i dla ośrodków nauki jazdy. Ci pierwsi zapłacą więcej za kurs. Drugich czeka zmiana w rozliczeniach VAT i podatku dochodowego.
Z interpretacji indywidualnych wydanych w tej sprawie wynika, że szkolenia w celu uzyskania praw jazdy kategorii B, C, D i E są zwolnione z VAT jako usługi kształcenia lub przekwalifikowania zawodowego. Wyjątek dotyczy kursów na prawo jazdy kategorii A, które są niezbędne motocyklistom.
W interpretacjach tych fiskus przyznawał, że uzyskanie uprawnień do kierowania pojazdami jest obecnie jednym z podstawowych wymogów stawianych kandydatom do pracy na różne stanowiska.
Jak widać unijny Trybunał jest innego zdania. Ministerstwo Finansów nie komentuje na razie sprawy.
Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”
