Minister finansów zablokuje 500 plus na każde dziecko? Morawiecki może mieć problem

Mateusz Morawiecki. Foto: PAP
Mateusz Morawiecki. Foto: PAP
REKLAMA

W polskim rządzie może dojść do poważnego sporu. Jak podaje „Dziennik Gazeta Prawna” minister finansów Teresa Czerwińska nie godzi się na nadmierne rozdawnictwo i hojność rządu. Pojawienie się w przyszłorocznym budżecie 500 plus na każde dziecko i trzynastej emerytury może być problemem.

Jak podaje dziennik regułę wydatkową, na którą ma powoływać się Teresa Czerwińska, stworzył wiceminister finansów w rządzie PO-PSL Ludwik Kotecki. W jego ocenie, „piątka Kaczyńskiego” w połączeniu z już wprowadzonymi nowymi sztywnymi pozycjami w budżecie spowoduje przekroczenie dopuszczalnego limitu wydatków aż o ok. 58 mld zł.

REKLAMA

– Zgodnie z danymi w uzasadnieniu do ustawy budżetowej na 2019 r. kwota wydatków sektora finansów publicznych zgodna ze Stabilizującą Regułą Wydatkową wynosi 892,1 mld zł w 2020 r. w porównaniu z 847,8 mld zł w roku bieżącym, co daje maksymalne zwiększenie wydatków o 44,3 mld złotych – tłumaczy Kotecki na łamach „Dziennika Gazety Prawnej”.

Jak twierdzi Kotecki PiS zrealizuje swoje obietnice tylko jezeli złamie regułę wydatkową.

Tym bardziej może dojść do buntu minister Czerwińskiej, ponieważ tydzień temu na Forum Bankowym, wprost stwierdziła, że reguła wydatkowa „jest kluczowym narzędziem konstrukcji budżetu obok przestrzegania norm fiskalnych zawartych w pakiecie stabilności i wzrostu”.

„Jej słowa mogą oznaczać brak zgody na jakiekolwiek majstrowanie przy regule i, co równie ważne, na planowanie deficytu łamiącego unijny limit 3 proc. PKB. Minister, twardo opowiadając się za utrzymaniem w ryzach wydatków, dużo ryzykuje, bo wiele wskazuje, że nie da się tego pogodzić z piątką Kaczyńskiego” – pisze „DGP”.

Co na te doniesienia twierdzą osoby z otoczenia minister Czerwińskiej?

„Sytuacja jest trudna i będzie wymagała wielu ryzykownych zabiegów księgowych. Przez rok może jakoś się uda, ale nie da się tak planować każdego budżetu” – mówi z rozmowie z gazetą jedna z osób Ministerstwa Finansów.

Przypomnijmy, że „Nowa piątka PiS” to ogromny wydatek dla budżetu. Zakłada ona wprowadzenie 500 plus od pierwszego dziecka, brak podatku PIT dla pracowników do 26. roku życia, trzynasta emerytura, obniżenie kosztów pracy, oraz przywrócenie zredukowanych połączeń autobusowych w małych miastach i na wsiach.

Czyżby ogromne rozdawnictwo i czysty socjalizm premiera Morawickiego doprowadził do buntu w rządzie?

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna

REKLAMA