Zarzuty publicznego propagowania faszyzmu postawiła trzem mężczyznom Prokuratura Rejonowa w Kielcach. Mieszkańcom Śląska i Wielkopolski grozi kara do dwóch lat więzienia. Tymczasem poseł Nowoczesnej Mieszkowski może bezkarnie propagować nazizm. Ani prokuratura Ziobry, ani policja Brudzińskiego się tym nie interesują.
Funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach i Poznaniu oraz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego przeprowadzili w czwartek przeszukania w kilkunastu miejscach na terenie czterech województw. W wyniku tych działań zatrzymano trzech mężczyzn (24-letniego mieszkańca Sosnowca, 23-letniego mieszkańca Częstochowy i 22-latka z Poznania), których podejrzewano o propagowanie faszyzmu i nawoływanie do nienawiści.
– W związku ze sprawą zabezpieczono materiały multimedialne, literaturę, a także odzież i naszywki zawierające zakazane treści i symbole. Funkcjonariusze znaleźli również szereg niebezpiecznych narzędzi m.in. noże, tasaki, siekiery, czy miecze – powiedział PAP st. sierż. Maciej Ślusarczyk z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Zatrzymani mężczyźni (Mikołaj P., Grzegorz S., i Jan J.) w piątek usłyszeli zarzuty publicznego propagowania faszystowskiego ustroju państwa.
– Przesłuchani w charakterze podejrzanych przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów i złożyli wyjaśnienia. Prokurator zastosował wobec nich wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci dozorów policji i poręczeń majątkowych. Zarzucane wszystkim podejrzanym czyny są zagrożone karą do 2 lat pozbawienia wolności – poinformował PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach Daniel Prokopowicz.
Zatrzymania są kontynuacją wspólnych działań policji i ABW, które rozpoczęły się w listopadzie ubiegłego roku.
– Wówczas trzem mężczyznom – Wiktorowi H., Kamilowi W. i Karolowi Ł. – przedstawiono zarzuty posiadania materiałów o treści faszystowskiej i nawołujących do nienawiści na tle m.in. różnic narodowościowych i wyznaniowych – dodał Prokopowicz.
Tymczasem ani policja, ani prokuratura nic nie robią w sprawie jawnie propagującego nazizm posła Nowoczesnej Krzysztofa Mieszkowskiego. Polityk robił sobie zdjęcia na tle symboli zbrodniczej ideologii – swastyki. Zdjęcia te były publicznie dystrybuowane.
