Tysiące protestujących w Serbii, Czarnogórze i Albanii. Szturm na budynek telewizji. „Najostrzejsze starcia od kilkunastu lat” [VIDEO]

REKLAMA

Przez stolice Serbii przeszedł antyrządowy protest. Jego uczestnicy domagali się rezygnacji prezydenta Aleksandara Vuczicia, którego oskarżają o autokratyczne rządy, a także wolnych mediów i sprawiedliwych wyborów.

Tysiące demonstrantów zgromadziły się przed siedzibą prezydenta w centrum Belgradu. Agencja Associated Press (AP) pisze też o starciach, jakie wybuchły między protestującymi a policjantami, a także o użyciu przez funkcjonariuszy gazu łzawiącego wobec demonstrantów chcących utworzyć ludzki łańcuch wokół pałacu prezydenckiego, aby Vuczić nie mógł go opuścić.

REKLAMA

Tłum skandował „Zrezygnuj!” i „Jest skończony”

W niedzielnym wystąpieniu Vuczić wielokrotnie nazywał przywódców opozycji „faszystami, chuliganami i złodziejami”. Nie będzie już przemocy. Serbia to państwo demokratyczne, praworządne. Serbia będzie wiedziała, jak zareagować – powiedział.

Jeśli (protestujący) tutaj wtargną, będę na nich czekał – zadeklarował, zaniżając ich liczbę do tysiąca. „Myślą, że mają prawo (…) decydować o losach kraju” – dodał.

Podczas sobotniego protestu w Belgradzie – 15. z rzędu – grupa demonstrantów wdarła się do siedziby państwowej telewizji RTS, którą opozycja uważa za tubę propagandową Vuczicia i kontrolowanego przed niego rządu. Reuters przypomina, że ostatni szturm na RTS odbył się podczas protestów przeciw Miloszeviciowi w 2000 r.

Źródło: Rmf24.pl/ AP/ AR/ Nczas.com

REKLAMA