Joanna Scheuring-Wielgus uderza w prezydenta Dudę. Ale każdy widzi, kto tu bardziej bredzi

Joanna Scheuring-Wielgus/Fot. Twitter JoankaSW
Joanna Scheuring-Wielgus/Fot. Twitter JoankaSW
REKLAMA

Joanna Scheuring-Wielgus była gościem Wirtualnej Polski. W programie zdradziła swój stosunek do prezydenta Andrzeja Dudy.

Zapytana, czy „posłucha apelu prezydenta o merytoryczną i spokojną debatę w czasie kampanii wyborczej, bez niepotrzebnych słów”, dopytywała: „Prezydent Duda tak powiedział? W tym mundurku zucha, w którym się ubrał ostatnio?”.

REKLAMA

Dziennikarz podkreślił, że polityk miał na sobie wówczas garnitur.

Każdy z nas apeluje o to, żeby debata publiczna była fair i żeby była merytoryczna. Myślę, że prezydent Andrzej Duda zapomniał w ogóle, co sam mówi, w jaki sposób zwraca się do opozycji. Już teraz nie pamiętam tych cytatów, ale mówił i o „dojnej Polsce”, ostatnio obraził sędziów, kiedy przyjmował następnych – twierdziła polityk.

Z przykrością muszę stwierdzić po raz kolejny, co mi zaraz zostanie wytknięte, nie traktuję poważnie naszego prezydenta – mówiła z ubolewaniem posłanka Teraz!

To jest mężczyzna w moim wieku. Jesteśmy z tego samego pokolenia. Ja naprawdę nie wiem, jakie on książki czytał, nie wiem kogo słuchał, kto był jego autorytetem, bo się kompletnie różnimy w widzeniu świata, kompletnie – grzmiała.

Całe szczęście, że nie wszyscy czytali i słuchali tego co Scheuring-Wielgus, bo już dawno Polski by nie było.

Źródło: wp.pl

REKLAMA